Przechodząc ul. Wyspiańskiego na wysokości budynku Koszary Sztuki, czuć bardzo nieprzyjemny zapach. Mieszkańcy opisują, że jest on dość intensywny i wyczuwalny już od kilku dni. Woń porównują do tej, którą było czuć dawniej w okolicach rzeźni, gdy ta jeszcze funkcjonowała.
- To smród padliny - opisuje mieszkaniec. - Może jakiś bezdomny dostał się do tego opuszczonego budynku i tam zmarł, albo jakieś zwierze zdechło i nieuprzątnięte leży tam i gnije, a my wąchamy.
Teren jest prywatny, więc miasto nie ma możliwości we własnym zakresie interweniować w sprawie.
- Nikt nam nie zgłaszał tego problemu, ale powiadomimy firmę ,która zajmuje się ochroną obiektu, w imieniu jego, właścicieli , aby tym tematem się zainteresowała - zapewnia Robert Karelus, rzecznik prezydenta Świnoujścia.