Jak widać na fotografii przysłanej przez jednego z naszych Czytelników, najważniejszy w survivalu na ulicy jest kamuflaż. Wtopienie się w otoczenie oraz zapewnienie sobie cienia to klucz do pewnej wygranej ochrony przed drapieżnikami.
Prawdziwy weteran szkoły przetrwania wie, że odwodnienie to pewna śmierć, dlatego zawsze posiada przy sobie i przyjmuje od dwóch do nawet pięciu litrów napojów nisko lub wysoko procentowych dziennie.
Mamy nadzieję, że adepci szkoły przetrwania dojdą do mistrzostwa w kamuflowaniu się i będą niewidoczni dla reszty społeczeństwa.