Historię napotkania Hanki opisał nam jeden z naszych Czytelników, który spacerował z żoną oraz z psem po falochronie.
- Dzisiaj podczas spaceru z żoną w okolicach nabrzeża, przy kanale po stronie Warszowa natknęliśmy się na odpoczywającą młodą fokę. Wylegiwała się przez około 30 minut. Niestety, wystraszyła się przejeżdżających na rowerach Niemców i uciekła do wody. Zdążyłem
pstryknąć troszkę zdjęć - opisuje mężczyzna.
Obecność fok, zwłaszcza takich jak Hanka, wywołuje w ludziach szereg pozytywnych emocji, jak się jednak okazuje, są niestety tacy, którzy zabijają te piękne stworzenia. Miejmy nadzieję że Hanka znajdzie w Świnoujściu bezpieczny azyl i zostanie z nami. Jeżeli zauważycie Hankę, przyślijcie nam zdjęcie wraz z opisem sytuacji w jakiej ją spotkaliście :)