O takim przypadku poinformowała redakcję mieszkanka ulicy Karola Miarki, która rano 4 czerwca próbowała przecisnąć się z podwójnym wózkiem dziecięcym przez zatarasowaną ulicę.
- Wózkiem nie można było przejechać, a co dopiero karetką pogotowia lub wozem strażackim - pisze Czytelniczka.
Rzeczywiście, dojazd do chorego lub pożaru przy takim parkowaniu staje się niemożliwy. Czy kierowcy chodziło wyłącznie o własną wygodę?
iswinoujscie.pl • Wtorek [05.06.2018, 14:14:52] • Świnoujście
fot. Czytelnik
Osiedlowe uliczki coraz częściej zaczynają służyć jako miejsca parkingowe. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby parkujące samochody nie utrudniały przejścia pozostałym użytkownikom. Niestety, kierowcy stawiają swoje auta w taki sposób, że problemem staje się swobodne przejście, nie mówiąc już o przejechaniu np. wózkiem.