Do pierwszego śniadania nie zdołali zasiąść w komplecie. W poniedziałkowy poranek do Heringsdorfu dotarło sześciu z siedmiu malarzy. Zgromadzenie dziennikarze uzyskali jednak informacje o wszystkich, także „spóźnialskim” uczestniku. Tym, któremu nie udało się dotrzeć na czas był Felix Pedersen z Danii. To artysta, którego prace podziwiali już nawet wielbiciele malarskiego kunsztu w Japonii.
iswinoujscie.pl • Sobota [12.05.2018, 08:27:07] • Heringsdorf
fot. iswinoujscie.pl
Przyjechali na bałtycką wyspę z całej Europy. Przywieźli ze sobą pędzle, sztalugi, palety i twórczy zapał. Są pewni, że w krajobrazach wyspy odnajdą niejedną inspirację i wypełnią nimi swoje płótna. Od początku tego tygodnia, można ich spotkać poszukujących ciekawych, wartych uwiecznienia miejsc i zjawisk, miejsc pełnych ludzi i pustych uroczysk. Zanim wyszli w ten plener, swoje twórcze spotkanie rozpoczęli od tradycyjnego śniadania. Była to okazja do wzajemnego poznania i prasowej prezentacji wszystkich uczestników pleneru. Śniadanie przygotowali niezawodni gospodarze Vili „Neptun”, która, choć nie jest główną bazą pleneru, to od lat buduje od początku przyjacielski nastrój spotkania, sprzyja wzajemnemu poznaniu i integracji całej grupy twórców.
fot. iswinoujscie.pl
Większość, spośród uczestników uznamskiego pleneru przyznaje się do wcześniejszego zauroczenia krajobrazem jako motywem malarskim. Niektórzy, jak np. Marjolein Menke z Holandii przyznaje, że z wielkim zainteresowaniem oczekuje na efekty tego pleneru i możliwości porównania jego efektów ze swoimi dotychczasowymi pracami. Wspomniana malarka z Holandii mówiła, że w swoim kraju także obcuje z morzem jednak wybrzeże w Holandii jest zupełnie różne od naszego. Tam dominuje pejzaż przemysłowy, wybrzeże jest szare, tu mieni się całą paletą barw.
fot. iswinoujscie.pl
”To fascynujące!”-zachwycała się artystka, absolwentka Akademii w Amsterdamie.
Wśród uczestników pleneru są także malarze, których artystyczną duszę kształtowały odmienne od europejskiej wrażliwości. Maria Pomansky, urodzony w Moskwie, po stolicy Rosji odbierał plastyczne wykształcenie także w Jerozolimie, a jego prace odnaleźć można dziś w galeriach europejskich ale także właśnie na Bliskim Wschodzie, np. w w Tel Avivie.