Hasła nie są już tak ekstremalne, pozbawione dosadnych określeń, takich jakie towarzyszyły pierwszym akcjom w strajku kobiet. Obecnie organizatorki skupiają się na wzywaniu rządzących do przestrzegania prawa. Odnoszą się zresztą nie tylko do kwestii samej ustawy ale także systemu sprawiedliwości w Polsce i „gorących” tematów z tym tematem związanych. Podczas czwartkowej manifestacji w Świnoujściu odczytany został apel do rządzących. Nie skończyło się jednak na oficjalnych wystąpieniach i komunikatach ze strony przedstawicielki organizatorek akcji. O głos prosiły także panie, które chciały publicznie podzielić się swoimi przemyśleniami na temat aborcji i praw kobiet. Gorące brawa otrzymała kobieta przemawiająca w imieniu swojej młodej córki, o której prawa-jak mówiła – walczy. W czasie manifestacji nie zabrakło patriotycznych symboli, biało-czerwonych flag. Panie odwoływały się jednak także do wartości gwarantowanych im w prawie i Unii Europejskiej. Symbolem poczucia „europejskości” pań i ich walki stało się wspólne odśpiewanie „Ody do radości”-hymnu Unii Europejskiej.