- Wszędzie postoje taksówek są w specjalnych zatoczkach – mówią kierowcy. – A tutaj taksówki stoją na ulicy i blokują przejazd. To niebezpieczne.
Taksówkarze tłumaczą, że stoją na wyznaczonym miejscu i nie łamią prawa.
- I tak mamy o wiele mniejsze obroty od kiedy otwarto granicę i turyści nie przechodzą na pieszo – mówią w rozmowie z nami. – Jeśli zabronią nam stania tutaj, to całkiem stracimy jedyne źródło utrzymania.
źródło: www.iswinoujscie.pl