W niedzielę w miejscowości Maciejewo 25-letni Łukasz K. w trakcie rodzinnego spotkania, podczas którego spożywano duże ilości alkoholu postanowił ochłodzić się w pobliskim jeziorze. Kąpiel okazała się tragiczna. Mężczyzna na oczach rodziny zanurzył się pod wodę i już nie wypłynął. Po kilkunastu minutach rodzinie udało się wyciągnąć go na brzeg, wezwano pogotowie ratunkowe, jednak akcja reanimacyjna nie przyniosła efektu.
Dzień wcześniej w stawie w miejscowości Konarzewo utonął 19-letni Damian B. Mężczyzna wybrał się na ryby. Kiedy nie wrócił do domu na obiad brat poszedł go poszukać. Na brzegu spostrzegł jednak tylko wędki. Wszczął poszukiwania i odnalazł ciało. Niewykluczone, że przyczyną utonięcia był atak epilepsji, na którą cierpiał młody mężczyzna.
źródło: www.radio.szczecin.pl