Życie w wersji SMART

Trzeba przyznać, że przyszło nam żyć w niesamowitych czasach. Technologia, z którą spotykamy się na co dzień i która dotyka już niemal każdej dziedziny naszego życia, rozwija się w szybkim tempie. Wystarczy rozejrzeć się dookoła nas. Już dziś sale operacyjne wyposażane są w coraz to nowszej generacji sprzęty, w fabrykach używane się innowacyjne roboty, a nasze mieszkania powoli zaczynają przypominać małe centra dowodzenia.

Czym właściwie jest smart home?
Niegdyś kojarząca się z filmami science fiction, dziś coraz bardziej popularna i zdobywająca szeroką rzeszę miłośników. Koncepcja smart home w tłumaczeniu na język polski oznacza inteligentny dom. Nie ma tu jednoznacznej, spójnej definicji, jednak można przyjąć, że jest to zespół inteligentnych i komunikujących się ze sobą urządzeń, które podłączone do jednej sieci pozwalają zarządzać funkcjami domu. Co ważne, komunikacja przedmiotów z aplikacją jest możliwa z poziomu komputera lub smartfonu z każdego miejsca na ziemi. Oznacza to, że system ten daje sposobność monitorowania tego, co dzieje się w domu, nie tylko pod kątem bezpieczeństwa, ale i chociażby zużycia energii.

Innowacyjność dostępna na wyciągnięcie ręki
Rosnąca świadomość społeczeństwa i większe zainteresowanie tematem inteligentnych rozwiązań sprawiają, że coraz więcej nas chce żyć wygodniej i bezpieczniej, a co za tym idzie - bardziej smart. Jak pokazują badania, Polacy mają ogromny apetyt na nowoczesne technologie. Dziś na co dzień korzystamy ze smartfonów i tabletów, ale być może już niebawem do pracy wozić nas będą smart samochody. Nasze oczekiwania stale rosną. Inteligentnych urządzeń coraz częściej oczekujemy kupując czy wyposażając domy i mieszkania. Zależy nam, by smart systemy monitorowały bezpieczeństwo na terenie naszej posiadłości czy informowały o wykrytym zagrożeniu. Dom ma być jak smart organizm - powinien analizować napływające dane i odpowiednio reagować, włączając zaprogramowane wcześniej funkcje. Przykłady? Rolety podnoszące się wraz z dzwonkiem budzika, ekspres zaparzający świeżą kawę o ustalonej godzinie, automatycznie zapalające się oświetlenie w czasie naszego urlopu lub samosterujące się ogrzewanie – możliwości nie ma końca!

Smart nie znaczy drogie
Wielu osobom inteligentny dom kojarzy się wygodą oraz oszczędnością czasu, ale i wysokimi kosztami. Coraz większa popularyzacja tego typu rozwiązań pozwala jednak producentom stopniowo obniżać ceny nowoczesnych urządzeń. Choć stawka za całościowe wyposażenie mieszkania w najnowszej generacji sprzęty nie będzie niska, to sukcesywna rozbudowa domowego systemu smart jest opcją, na którą decyduje się coraz większe grono odbiorców.

– Platformy produktów z kategorii smart, to nic innego jak szereg inteligentnych akcesoriów do zabezpieczania, monitorowania i sterowania swoim domem za pomocą urządzeń mobilnych. Tego typu systemy mogą być dowolnie rozbudowywane poprzez stopniowe doposażanie ich w nowe elementy.

W ten sposób użytkownicy inwestując co pewien czas kilkaset złotych są w stanie w stosunkowo niedługim czasie przeobrazić swój dom w dom inteligentny. Dodatkowym atutem tych rozwiązań jest prostota instalacji i konfiguracji, co pozwala obniżyć koszt systemu - przekonuje Piotr Palewicz, ekspert marki Yale. – Przed przystąpieniem do transformacji naszego mieszkania dobrze zastanówmy się co jest nam potrzebne i na czym zależy nam najbardziej. Możliwości jest naprawdę wiele – od systemów alarmowych, po kamery WI-FI, inteligentne zamki czy elektroniczne wizjery drzwiowe. Jeżeli mądrze wybierzemy i połączymy ze sobą właściwe opcje, będziemy mogli korzystać z nowoczesnych rozwiązań bez konieczności wydawania na nie fortuny. Bogata oferta urządzeń i konfiguracji pozwala zaspokoić różne potrzeby zabezpieczenia mienia – od małego mieszkania po dom jednorodzinny lub małe biuro a obsługa systemu nie generuje dodatkowych kosztów.