- Nie zgadzamy się z próbą cichego wytłumienia tego tematu w Świnoujściu z powodów prozaicznych. Część osób chciałaby, aby do wyborów problem ten nie był poruszany - dodał radny.
Czego oczekuje SLD ?
Przede wszystkim odpowiedzi na ważne pytania dotyczące właśnie terminala kontenerowego.
Radni chcą się dowiedzieć, jaki jest faktyczny zakres prac studium i innych dokumentów w tej sprawie.
- Informacja o tych dokumentach powinna być przedstawiona radnym - dodał Ryszard Teterycz.
Radny SLD przypomniał także, że oczekuje od prezydenta miasta zainicjowania referendum w tej sprawie.
iswinoujscie.pl • Poniedziałek [12.02.2018, 21:54:51] • Świnoujście
fot. Sławomir Ryfczyński
Radni SLD twierdzą, że przyszła pora, aby ponownie wrócić do tematu planowanej budowy terminala kontenerowego. Radny Teterycz mówi wprost - Okres ciszy kontenerowej się skończył. Wywołujemy dyskusję na ten temat. Ryszard Teterycz twierdzi, że o Świnoujściu w kontekście terminala rozmawia się wszędzie tylko nie w Świnoujściu... - Ze Świnoujściem to się nie rozmawia, ale na innych forach w Polsce dyskutuje się na temat naszej przyszłości. Na piątym konwencie morskim w Toruniu, Szef Komitetu Stałego Rady Ministrów - Pan Sasin i wiceminister Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej Materna jasno sprecyzowali, że port kontenerowy będzie robiony - mówił podczas poniedziałkowej konferencji prasowej SLD, radny Teterycz.
fot. Sławomir Ryfczyński
To jednak nie wszystko.
Radni SLD oczekują od kandydatów na prezydenta Świnoujścia jasnego sprecyzowania, czy popierają oni budowę terminala kontenerowego.
Radni Sojuszu przypomnieli, że są przeciwni budowie portu kontenerowego.
- Na terenie naszego miasta i wokół niego znajdują się wyjątkowe obszary, które w myśl przepisów unijnych zobowiązaliśmy się chronić - mówił tym razem Krzysztof Szpytko.
Jakie zagrożenia środowiskowe mogą wynikać z budowy portu kontenerowego?
Radni SLD twierdzą, że powinniśmy się martwić o obszary Natura 2000, a także o planowaną na ogromną skalę wycinkę drzew, kilkuset hektarów, gdzie znajdują się siedliska roślin i zwierząt, Mieszkańcy Warszowa będą musieli się pogodzić z tym, że nie będą mieli dostępu do 2- km plaży, a hałas dla mieszkańców będzie właściwie 24- godzinny.