W środę, przed godziną 9:00 srebrny matiz, którym poruszało się dwóch mężczyzn na ulicy Armii Krajowej na wysokości Muzeum Rybołówstwa Morskiego zwrócił uwagę policjantów z terenowego nissana. Policjanci podejrzewali, że kierowca osobówki nie ma uprawnień.
iswinoujscie.pl • Środa [31.01.2018, 13:22:39] • Świnoujście
fot. Sławomir Ryfczyński
Sceny niczym z planu hollywoodzkiej produkcji rozegrały się w dzisiejszy poranek w samym centrum miasta! Szaleńcza ucieczka matiza przed policją o mały włos nie zakończyła się tragedią! Rozpędzony samochód cudem nie wjechał w przechodzącą deptakiem 3 – osobową rodzinę z dzieckiem. Ostatecznie mężczyzna zakończył swój rajd na donicach przy Bohaterów Września. Funkcjonariusze musieli użyć paralizatora strzelającego, TASER. W sumie oddali w kierunku kierowcy dwa strzały. Ostatni okazał się celny. Młody kierowca przy asyście policji trafił pod opiekę ratowników medycznych a następnie na policyjną komendę.
fot. Sławomir Ryfczyński
W momencie, gdy chcieli go zatrzymać matiz ruszył w szaleńczą ucieczkę centrum miasta. 22 - latek wjechał w ulicę Monte Cassino od strony ulicy Armii Krajowej. Następnie pojechał w stronę deptaka na Bohaterów Września i tam zatrzymał się na znajdujących się tam donicach i betonowym słupku. Próbował na skróty chodnikiem wjechać na osiedlową uliczkę.
fot. Sławomir Ryfczyński
Policjant musiał użyć paralizatora, bo po wyjściu z samochodu kierowca z pasażerem zaczęli nagle uciekać! W sumie oddał w kierunku mężczyzny dwa strzały. Ostatni okazał się celny. Pasażer matiza od razu trafił do policyjnego radiowozu, który przewiózł go na przesłuchanie do Komendy Miejskiej Policji w Świnoujściu.