Już po chwili okazało się, że w mieszkaniu nikogo nie ma.
fot. iswinoujscie.pl
2 zastępy straży pożarnej oraz policja pojawiły się w czwartkowe popołudnie przy ulicy Matejki. Mieszkańcy zastanawiali się, czy w ich budynku nie doszło do groźnego pożaru. Jak się jednak okazało, strażacy nie zostali wezwani, by ugasić ogień, tylko po to, aby sprawdzić jedno z mieszkań - Weszliśmy do mieszkania przez okno - informuje dyżurny świnoujskiej straży pożarnej.
Już po chwili okazało się, że w mieszkaniu nikogo nie ma.
fot. Czytelnik
Wszystko wydarzyło się, w czwartek między godziną 12:00, a 13:00.
Film i zdjęcie autorstwa naszego Czytelnika, Pana Romana.
- W dniu 18 stycznia 2018 roku policjanci Wydziału Kryminalnego KMP w Świnoujściu z udziałem Straży Pożarnej wykonywali czynności służbowe w sprawie zaginięcia mieszkańca Świnoujścia. Z ustaleń poszukiwawczych wynikało, iż zaginiony może znajdować się w jednym z mieszkań przy ulicy Matejki 43. Po sprawdzeniu lokalu mieszkalnego okazało się, że w mieszkaniu nie ma żadnych osób - informuje asp. Magdalena Figarska- Śnieć z KMP w Świnoujściu.