Prowodyrem całego przedsięwzięcia jest Krzysztof Owczarek, ukrywający się pod pseudonimem drUgi - w skrócie drU - kompozytor, tekściarz, wokalista i producent muzyczny w jednym. Jak donoszą źródła - swoją przygodę z muzyką rozpoczął od beatboxa zapętlonego na magnetofonie, rapując przy tym jeszcze dziecięcym głosem. W późniejszym okresie jego życie zdominowała gra na gitarze w rockowym zespole, którego był również frontmanem. Jednak ekspansja komputerów do świata dźwięków, oraz fascynacja Depeche Mode, mocno zrewidowała zamiłowanie od ciężkich, metalowych brzmień. Gitarę zastąpiła elektronika, a co za tym idzie, zamiłowanie do muzyki tanecznej.
„Drugą nogą" Lajkersów, jest nie mniej istotny DJ Space, niegdyś mocno rozpoznawalny DJ w wielu śląskich klubach. Rafał Kotyrba - bo o nim mowa - to chodząca charyzma, obdarzona mocnym, a nieraz wręcz brudnym głosem. Świetny wokalista, jednocześnie nie pozwalający publiczności na chociażby chwilę nudy. Jego przygoda z muzyką, rozpoczęła się na zajęciach z gitary w Państwowej Szkole Muzycznej w Bytomiu. I podobnie, jak w przypadku drU, przerodziła się później w miłość do muzyki tanecznej. DJ Space jest także miłośnikiem wschodnich sztuk walk. Jest posiadaczem piątego kyu w karate kyokushin, a ostatnio chodzi nieco poobijany, a to za sprawą fascynacji boksem tajskim, znanym również pod nazwą Muay Thai.
Oboje są jak Yin i Yang, jak dwa bieguny magnesu, tworząc razem energetyczno-wybuchową mieszankę pod nazwą Lajkers. Ich poprzedni utwór „Piątek, Piąteczek, Piątunio", bardzo przypadł do gustu wszystkim zwolennikom weekendów.
Najnowszy kawałek „Słodziaku" to bardzo lekki utwór, utrzymany w stylistyce nowoczesnego disco polo. Opowiada o zalotach chłopaka, w stosunku do dziewczyny, którą to namawia żeby została z nim na dłużej. Teledysk kręcony był w Restauracji Figaro w Radzionkowie.