Troska o dziecko to jeden z najważniejszych obowiązków każdego rodzica. To tylko od nich zależy to, czy mieszkanie małego lokatora będzie dla niego miejscem bezpiecznym i odpowiednim dla rozwoju. Ze statystyk UNICEF-u wynika, że 40% wszystkich wypadków z udziałem najmłodszych ma miejsce w domu. Jak temu zaradzić?
Spojrzeć na świat oczami dziecka
Dom to dla dziecka pierwsze miejsce, w którym poznaje otaczający go świat. To także jego pierwszy plac zabaw, na którym jak się okazuje czyhają liczne zagrożenia. O tym, jak jest ich wiele, dowiadujemy się dopiero patrząc na nasze mieszkanie z perspektywy malucha.
– W każdym domu wytypować można przynajmniej kilka newralgicznych miejsc, będących potencjalnie niebezpiecznymi dla naszego malucha. Są nimi z pewnością strefa wejścia i schody, które powinniśmy zabezpieczyć specjalnymi bramkami i barierkami. Nie zapominajmy również o parapetach i oknach, które dla ciekawskiego dziecka są atrakcyjnym miejscem do zabawy. W ich pobliżu nie powinniśmy ustawiać szafek ani foteli, po których nasza pociecha może się wspinać. Uchylne okno to ogromne zagrożenie dla zdrowia a nawet życia malucha. Zamontowanie na nim klamki kodowej uniemożliwi dziecku jego otwarcie. Tego typu blokady pasują z reguły do wszystkich typów okien – radzi Piotr Palewicz, ekspert marki Yale oferującej zabezpieczenia domowe.
Bezpieczna zabawa w kuchni
Każdy rodzic wie, że wspólne przygotowywanie posiłków stanowi jedną z najciekawszych atrakcji dla najmłodszych. To nie tylko pomysł na dobrą zabawę, ale doskonała okazja do rozwoju zdolności manualnych, kreatywności oraz sposób na niejadka – łatwiej przekonać dziecko do zjedzenia przyrządzonej „samodzielnie” potrawy. Mali pomocnicy uwielbiają także obserwować i sprawdzać działanie sprzętów AGD, stąd tak ważne są ich zabezpieczenia.
– Praktyczną funkcją np. w płytach indukcyjnych jest tzw. blokada rodzicielska. Poprzez dezaktywację panelu sterowania zapobiega ona przypadkowej zmianie ustawień przez dzieci. Podobne rozwiązania stają się normalnością także w nowoczesnych pralkach i zmywarkach. W płytach gazowych przydatny okazuje się system automatycznie odcinający dopływ gazu, np. w razie zalania. Klienci często poszukują również piekarników ze specjalnym systemem chłodzenia obudowy i potrójnie szklonymi drzwiami. Dzięki nim szyba i front drzwi podczas pieczenia pozostają stale zimne, co skutecznie chroni przed oparzeniami i pozwala dzieciom swobodnie obserwować „co dzieje się w środku”– przekonuje Tomasz Bytnar, ekspert marki KERNAU, oferującej sprzęt AGD.
Kilkulatek w łazience
O bezpieczeństwo dziecka w łazience powinniśmy zadbać zarówno w strefie kąpielowej, jak i WC. Samodzielność korzystania z toalety warunkuje w dużej mierze wysokość urządzeń sanitarnych, która musi być dostosowana do wzrostu dziecka.
Zalecana wysokość miski ustępowej wynosi odpowiednio: 26 cm dla dzieci do 3 lat oraz około 32 cm – od 3 do 11 roku życia. Warto zwrócić uwagę na dedykowane rozwiązania, np. stelaż podtynkowy do WC stojącego dla dzieci czy multifunkcjonalny terminal WC. W przypadku ostatniego rozwiązania regulacja wysokości ceramiki odbywa się nawet w zakresie 8 cm. Dzięki temu z toalety mogą korzystać zarówno dorośli, jak i dzieci. Z kolei w strefie prysznicowej warto zamontować niski brodzik z antypoślizgową powłoką lub odwodnienie liniowe, dzięki któremu unikniemy dodatkowych progów. W tym przypadku zwróćmy uwagę na to, czy rynny i ruszty nie posiadają ostrych krawędzi – radzi Andrzej Majewski, ekspert TECE.
Ryzyko poślizgnięcia w łazience zniwelują także inne rozwiązania, takie jak płytki ze specjalną powłoką lub antypoślizgowe maty. Zadbajmy o podest, który ułatwi kilkulatkowi korzystanie z umywalki, czy baterie termostatyczne, dzięki którym sami wyregulujemy temperaturę wody. Takie rozwiązania zapewnią dziecku bezpieczeństwo w łazience oraz samodzielność w nauce zasad higieny.
Artur Klich
Specjalista ds. PR