Kiszony ogórek wydaje się być wynalazkiem na wskroś polskim. Tymczasem tradycja konserwowania warzyw w occie lub solance jest znana na całym świecie i praktykowana od czasów starożytnych. Ich właściwości doceniały tak znane osobistości jak Juliusz Cezar, Kleopatra czy sam Arystoteles. Ogórki i kapusta po zakiszeniu stają się bogatym źródłem zarówno witamin niezbędnych dla zdrowia i urody, jak również niepowtarzalnego aromatu. To właśnie one sprawiają również, że brak sezonowych warzyw przestaje mieć wpływ na jakość i smak naszych codziennych posiłków.
Zdrowie kwaśny ma smak
Za smak ogórków i kapusty odpowiedzialny jest kwas mlekowy, stanowiący zdrowy „konserwant”, który zapobiega ich psuciu się. Związek ten to zarazem naturalny probiotyk, który zarówno wzmacnia, jak i oczyszcza organizm. Pozytywny wpływ na układ trawienny, poziom cholesterolu we krwi oraz syntezę ważnych dla zdrowia witamin to zaledwie początek długiej listy jego zalet. Dla koneserów najważniejszy jest niemniej z pewnością sam smak, jaki nadaje on warzywom. Niemożliwy do podrobienia, a będący efektem jedynie naturalnych procesów, umiejętnie dobranych dodatków i przypraw oraz oczywiście upływu czasu. Przygotowując „kiszonkowe” dania warto wykorzystywać nie tylko same warzywa, ale i poddane fermentacji kawałki czosnku, chrzanu oraz oczywiście drogocenny i przepyszny sok, tak z ogórków, jak i kapusty.
Wszechstronny ogórek
W jakiej formie kiszone rarytasy najczęściej pojawiają się w codziennym menu? Ogórkowa, kapuśniak, surówka, bigos. Lecz z ich wykorzystaniem nie trzeba trzymać się ściśle ustalonych reguł. Kwaśny smak cechuje się nie tylko wyrazistością, ale i uniwersalnością (wystarczy pomyśleć o orzeźwiających kwaśnych deserach, które mało kto zamieniłby na coś gorzkiego czy słonego). Kiszone ogórki to wymarzony dodatek do dipów i past. Drobno posiekany ogórek, z jajkiem i majonezem zmieni się w apetyczną pastę do śniadaniowych kanapek. Utarty ogórek pozwoli także na szybkie przygotowanie sosu do złudzenia przypominającego duńską remuladę. – Kiszone ogórki idealnie komponują się także z daniami przyrządzonymi na ciepło. Miłośnicy rodzimych smaków mogą bez przeszkód dodawać je do domowej pizzy i zapieczonych pod serem żółtym makaronów. Ponadto praktycznie każda zupa, również kapuśniak i ogórkowa, smakuje lepiej, jeśli w roli uzupełnienia zaserwujemy grzanki czosnkowo-serowe – podpowiada Ewa Polińska z MSM Mońki.
Kapusta kiszona inaczej
Na nieszablonowe wykorzystanie w kuchni zasługuje także kiszona kapusta. Nieco trudniejsza w przyrządzeniu na ciepło (wymaga dodatkowego zasmażenia), zrekompensuje nam się z nawiązką pod postacią nie tylko samego bigosu. Warto pokusić się przykładowo o upieczenie wytrawnej tarty z nadzieniem kapuściano-grzybowym z dodatkiem suszonych śliwek. Ponadto kiszona kapusta często pojawia się w daniach kuchni azjatyckiej. Inspirując się koreańskim kimchi możemy naszą rodzimą kapustę doprawić po wyjęciu ze słoika odrobiną chili, przez co posłuży do stworzenia bardzo rozgrzewających dań. Kapusta kiszona tworzy także doskonały duet z grzybami, dlatego jesienne menu nie może obejść się bez takich rarytasów, jak pierogi, paszteciki czy krokiety.
Co jeszcze można zakisić w słoiczkach? Praktycznie wszystko – buraczki, patisony, grzyby, fasolkę szparagową, a nawet oliwki, które na sklepowych półkach dostępne są właśnie w wersji kiszonej. Wszystkie te przysmaki sprawią, że niedostatek świeżych warzyw w sezonie jesienno-zimowym stanie się niezauważalny, a koniec roku przestanie się kojarzyć z brakiem różnorodności w jadłospisie.
Magdalena Brzęczek
Specjalista ds. PR