W dniach 21 - 22 września odbyły się spotkania u Prezydenta miasta Janusza Żmurkiewicza, na których osobiście informował o dobrej wieści. Umowy wszystkich dzierżawców zostaną przedłużone do sierpnia przyszłego roku. Przypomnijmy – miasto oraz podległy jemu OSIR nagle wypowiedziały umowy swoim dzierżawcom. Prezydent Michalska argumentowała, iż znalazły się dotacje z Unii Europejskiej, które trzeba szybko wykorzystać. Nagły zwrot akcji spowodował duży opór handlowców, gastronomików oraz samych radnych – głównie z klubu SLD, w tym Joanny Agatowskiej. Stał się jednak cud – mówi jeden z handlowców. Prezydent powiedział co miał do powiedzenia, a potem śpieszył się na inne spotkanie. Nie wiemy co faktycznie było przyczyną tak bezsensownych wypowiedzeń, lecz jasno przy tej sytuacji trzeba powiedzieć, że miasto straciłoby ponad pół miliona złotych! Gdyby nie nasz opór, zainteresowanie mediów oraz grupy radnych to my stracilibyśmy wszystko, a miasto ogromne pieniądze. Stanowczo ktoś za ten bałagan odpowiada!