W sobotę 23 września około godziny 15:00, autobus jadący od strony Wolina, przed rondem w Łunowie potrącił pieszego. Według świadków pieszy wyszedł około 20 metrów przed pasami z zarośli prosto pod nadjeżdżający autobus.
fot. Andrzej Ryfczyński
Sobotni kurs autobusu jadącego do Świnoujścia mógł skończyć się tragicznie - niespodziewanie na jezdnię wtargnął mężczyzna. Tylko szybki refleks kierującej uratował go od poważniejszych obrażeń, został zabrany do szpitala.
W sobotę 23 września około godziny 15:00, autobus jadący od strony Wolina, przed rondem w Łunowie potrącił pieszego. Według świadków pieszy wyszedł około 20 metrów przed pasami z zarośli prosto pod nadjeżdżający autobus.
fot. Andrzej Ryfczyński
Na szczęście reakcja i refleks pani kierowcy były natychmiastowe: świadczą o tym bardzo krótka droga hamowania widoczna na zdjęciu. Dzięki temu niefrasobliwy pieszy, być może będący pod wpływem alkoholu, przeżył. Z ogólnymi potłuczeniami został zabrany do szpitala. Rzecz działa się na drodze krajowej nr 3, gdzie panuje natężony ruch pojazdów i przechodzenie 20, 30 metrów przed wyznaczonym przejściem jest wykroczeniem.
fot. Andrzej Ryfczyński
- Przykra sprawa dla kierowcy i pasażerów. Te dodatkowe stresy kosztują nas wszystkich, nie mówiąc o zdrowiu pieszego i dodatkowych kosztów całego wypadku - mówi świadek zdarzenia.