iswinoujscie.pl • Czwartek [14.09.2017, 07:54:24] • zachodniopomorskie

Dziś 38 rocznica mojego pierwszego kapitanowania

Dziś 38 rocznica mojego pierwszego kapitanowania

fot. Archiwum autora

Dziś mija moja 38 rocznica jak objąłem pierwsze dowodzone statkiem -nie będę tego przeliczał na miesięcznicę gdyż to nie moja opcja. Statkiem tym był M/S Barlinek.

Ten masowiec, jak i drobnicowiec należał do jednego z „trojaczków” a jego „rodzina” to m/s Hajnówka i m/s Ruciane.
W tamtych czasach był to bardzo nowoczesny statek, stąd nazywano go "automacik" -siłownia sterowana z mostka, klapy ładowni zamykane i otwierane po naciśnięciu jednego guzika w sterówce i tp. Na czym takim chciało się pływać.

m/s Barlinek przygody: Kiedyś trafił na sztormową pogodę i o mało co nie poszedłby na dno. Ładunek tarcicy przesunął się i statek znalazł się w ogromnym niebezpieczeństwie, pozostając w 30 stopniowym przechyle.

Podjęto decyzję o zrzuceniu ładunku pokładowego, co uchroniło statek przed pewnym zatonięciem. Była to tzw. awaria wspólna, czyli nadzwyczajna sytuacja, w której przewoźnik morski świadomie i rozsądnie ponosi koszty w celu uratowania statku przed grożącym niebezpieczeństwem.

Innym rzem przewoził blindziarza, o którym załoga dowiedziała się gdy ten opuścił angielski port.
Załoga była zgrana, statek prawie że nówka, Bardzo dobrze wspominam tą tą jednostkę.
Na zdjęciach statek statek Barlinek.

Jacek Neptun

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/50687/