iswinoujscie.pl • Niedziela [17.09.2017, 20:30:09] • Świnoujście

Miał być interes życia, a jest duży problem. Mieszkanka Świnoujścia kupiła lokal gastronomiczny na Bermudach

Miał być interes życia, a jest duży problem. Mieszkanka Świnoujścia kupiła lokal gastronomiczny na Bermudach

fot. Sławomir Ryfczyński

Mieszkanka Świnoujścia, która pod koniec sierpnia kupiła lokal gastronomiczny na świnoujskiej promenadzie, na tzw. Bermudach mówi wprost - Kupiłam sobie problem. Takie stwierdzenie właścicielki punktu gastronomicznego wcale nie dziwi. Wszystko przez to, że z końcem listopada wszystkie lokale gastronomiczne znajdujące się na Bermudach muszą zniknąć. Jest to związane z planowaną przez miasto przebudową "starej" promenady. Za nowy lokal mieszkanka zapłaciła ponad 100 tysięcy złotych. Teraz musi jakoś poradzić sobie z demontażem "interesu życia".

Wszystko zaczęło się od nerwowych działań poprzednich właścicieli lokalu, którzy chcieli jak najszybciej sprzedać małą gastronomię.

- Poprzednia właścicielka bardzo naciskała na to, żebyśmy teraz kupili lokal gastronomiczny na popularnych Bermudach. Tłumacząc, że wyjeżdża. Liczyliśmy się z tym, że będzie likwidacja Bermudów, ale szczerze mówiąc mieliśmy nadzieję, że likwidacja będzie dopiero po przyszłym sezonie. Myśleliśmy, ze jeszcze rok uda nam się to poprowadzić i dlatego zdecydowaliśmy się kupić - wyjaśnia nowa właścicielka lokalu gastronomicznego.

Nowa właścicielka przejęła biznes dokładnie 1 września.

- Zaczęliśmy wszystko załatwiać, podpisywać umowy i wtedy na koniec sierpnia poprzedni właściciele zaczęli być bardzo nerwowi i 30 sierpnia pojawiła się informacja, że w tym roku będą dawane wypowiedzenia. Początkowo w to nie wierzyłam, ale dosyć szybko okazało się, że jest to prawda. Byłam załamana, już pomijając te pieniądze, które wydaliśmy to nie spodziewaliśmy się, że tak szybko będzie to likwidowane i już na starcie będą takie problemy. Pomijam koszty związane z rozpoczęciem działalności, co wiąże się z zakupem pewnych rzeczy- opisuje nowa właścicielka.

Co dalej z jej biznesem?

- Teraz trzeba to wszystko zdemontować i wywieźć - mówi.

Kobieta dodaje, że jeszcze nie dostała wypowiedzenia, ale jest przekonana, że wypowiedzenia umów już wkrótce trafią do przedsiębiorców z Bermudów.

Do końca listopada, wszystkie punkty gastronomiczne mają zniknąć z Bermudów.

Czy nowa właścicielka ma żal o to, że ktoś sprzedał jej taki biznes?

- Jeżeli te osoby, które nam to sprzedały zrobiły to celowo to kiedyś to do nich wróci prędzej czy później. To nie jest na szczęście jakaś tragedia życiowa. My sobie z tym poradzimy, jeżeli te osoby świadomie nam to sprzedały to zostawiam to ich sumieniu- podsumowuje właścicielka, która chce pozostać anonimowa.

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/50685/