Nie podjęto jednak decyzji o zatrzymaniu czy zawróceniu promu i w taki sposób dopłynął do nabrzeża w centrum. Awaria została naprawiona i Bielik II pływał według rozkładu.
fot. Czytelnik
Do nietypowej awarii na promie doszło wczoraj (w niedzielę) przed godziną 17:00. Bielik II odbił z wyspy Uznam i płynął w kierunku Wyspy Wolin. Z niewiadomych przyczyn opadła tylna klapa zabezpieczająca pokład samochodowy, widoczne były auta stojące na pokładzie.
Nie podjęto jednak decyzji o zatrzymaniu czy zawróceniu promu i w taki sposób dopłynął do nabrzeża w centrum. Awaria została naprawiona i Bielik II pływał według rozkładu.