iswinoujscie.pl • Czwartek [31.08.2017, 20:21:35] • Świnoujście

Anna Beata Chodorowska patronką ulicy w Świnoujściu!

Anna Beata Chodorowska patronką ulicy w Świnoujściu!

fot. Sławomir Ryfczyński

Decyzję podjęli radni podczas dzisiejszej sesji Rady Miasta. Propozycja wyszła od prezydenta miasta. Chyba nie było na sali obrad nikogo kto zanegowałby zasługi najbardziej znanej świnoujskiej poetki, wieloletniej kierowniczki biblioteki miejskiej, inicjatorki festiwalu FAMA. A jednak dyskusja nad przyjęciem uchwały ocierała się momentami o granice absurdu. Wszystko przez nieprzejednane stanowisko radnych SLD, którzy z uporem godnym lepszej sprawy starali się bronić dorobku kultury literackiej czasów PRL.

11 radnych poparło projekt uchwały, 4 były przeciw, 2 wstrzymało się od głosu. Wynik głosowania mógłby stworzyć wrażenie, że propozycja nadania imienia ulicy najbardziej znanej w Polsce poetce ze Świnoujścianie przeszło bez poważniejszej dyskusji. W rzeczywistości było jednak zgoła inaczej. Nie dość , że dyskusja była to jeszcze gorąca i - momentami - żenująca. To słowo najwłaściwsze zważywszy, że radni dyskutowali w obecności opiekunów spuścizny Anny Chodorowskiej - członków Klubu Literackiego „Na Wyspie” w tym jej syna – Dobrosława Chodorowskiego.

Starania o godne upamiętnienie postaci poetki w Świnoujściu trwają nie od dziś. Dotychczas przypomina o niej pamiątkowy kamień postawiony staraniem klubu na skrzyżowaniu ulic Chopina i Narutowicza. Jej dorobek i zasługi dla rozwoju życia kulturalnego miasta dają podstawy by upamiętnić jej imię w inny trwały sposób. Okazja nadarzyła się w ostatnich dniach gdy na biurko prezydenta miasta wpłynęło pismo z Instytutu Pamięci Narodowej. Na podstawie „ustawy o zakazie propagowania komunizmu...” z kwietnia 2016 r. także do Świnoujścia trafił nakaz zmiany nazwy ulicy Leona Kruczkowskiego. Przekazujący tę decyzję wojewoda dał czas władzom Świnoujścia ( do 2 września) by dokonali zmiany i zaproponowali własną nową nazwę . Prezydent uznał, ze warto z tej szansy skorzystać i zaproponować nazwę osoby związanej i zasłużonej dla Świnoujścia zanim Wojewoda, w formie nakazu przyślę swoją propozycję. Termin upływa 2 września, zatem dzisiejsza sesja Rady to była ostatnia szansa na realizację tego pomysłu.

Postać Anny Beaty Chodorowskiej, jeszcze w trakcie konsultacji przedsesyjnych zyskała aprobatę znakomitej większości radnych. Swoje poparcie deklarowali także radni SlD. Gdy jednak rozpoczęła się dyskusja w trakcie sesji nagle zmienili front. „Dlaczego tak nagle”, A czy były konsultacje”, Czy ktoś spytał, mieszkańców”, „Ile to będzie kosztowało”, A komu ten Kruczkowski przeszkadzał?” Radni Joanna Agatowska. Krzysztof Szpytko, Waldemar Buczyński, zaczęli mnożyć pytania.

Nikt nie chciał już słuchać żadnych wyjaśnień. Nikt z oportunistów nie poprosił syna Anny Chodorowskiej, który przyszedł by rozwiać ewentualne wątpliwości, dodać coś do złożonej laudacji . Nikt nie poprosił bo to co najważniejsze przestało się liczyć. Ważne stało się, że Ci, którzy kiedyś stali po tamtej stronie dziś starają się podkreślać jak niesłusznie są krzywdzeni. Sytuację wykorzystali nie dla dobra pamięci osoby, której inicjatorzy chcą dedykować swoje starania. Tę zdecydowaną postawę wyjaśniała radna Joanna Agatowska:

-”Uważamy, że ta uchwała powinna zostać rozdzielona. Powinniśmy osobno zdecydować o ustosunkowaniu się do sugestii pozbawienia nazwy ulicy Leona Kruczkowskiego, a osobną uchwałą ustalać nowego patrona.

Większość radnych uznała jednak, że nie ma na co czekać. Obecnie, zgodnie z prawem, uchwała musi przejść procedurę analizy i zatwierdzenia przez biuro prawne Wojewody. Gdy wejdzie w życie, we wrześniu będą mogły pojawić się tablice z nową nazwą ulicy.

Anna Beata Chodorowska-Gorzelniaska urodziła 2 stycznia 1925 roku w Lublinie. Po dzieciństwie spędzonym w Krakowie i studiach w Szkole Sztuk Plastycznych w Sopocie oraz Poznaniu, w roku 1959 zamieszkała w Świnoujściu gdzie kierowała Powiatowym Domem Kultury, a następnie podjęła pracę jako bibliotekarz. Już w 1965 roku kreśliła wizję dużej imprezy studenckiej w Świnoujściu, która rok później, z jej inicjatywy stała się faktem. Zachowane w archiwach Zrzeszenia Studentów Polskich dokumenty potwierdzają jej zaangażowanie w organizację I Ogólnopolskiego Przeglądu Studenckich Kabaretów, Teatru i Piosenki-imprezy, która zapoczątkował trwające do dziś wielkie wydarzenie młodej kultury pod nazwą FAMA.

Dziełem życia Chodorowskiej był jednak przede wszystkim istniejący do dziś w Świnoujściu Klub Literacki „Na Wyspie”. Zanim powstał, jego założycielka okazała się najzdolniejszą jak dotąd w historii miasta poetką. w 1961 roku zadebiutowała wierszem pt."Mgła" w "Tygodniku Morskim". Od tego czasu publikowała wiersze i opowiadania w radio, czasopismach kulturalnych i w prasie, a także w wielu almanachach szczecińskich i ogólnopolskich. Kilka jej wierszy znalazło się także w almanachu „Gaismas pilna pilseta”("Miasto pełne światła"), wydanym w 1979 w Rydze. Była również autorką artykułów i recenzji, które zamieszczano w prasie miejscowej. Spod jej pióra wyszło wiele tomików poezji i opowiadań. Ostatni tom poezji zatytułowany "Boso po ściernisku" złożony do druku w Wydawnictwie Glob, a później także w wydawnictwie Biblioteki Wojewódzkiej w Szczecinie do dziś nie doczekał się realizacji. Dwie najważniejsze pozycje prozatorskie to powieści: "Rzeka bez źródeł" i "Kinga". Za pierwszą z nich autorka otrzymała nagrodę w Szczecińskim Konkursie Literackim. Opowiadanie pt."Kinga", zawierające wątki biograficzne, do dziś pozostała w rękopisie i czeka na wydanie. Anna Beata Chodorowska była laureatką wielu nagród i wyróżnień w dziedzinach: kultury, literatury i oświaty. Za działalność społeczno-kulturalną otrzymała w roku 1963 Odznakę Tysiąclecia Państwa Polskiego. Za swoją pracę została uhonorowana wpisem do Księgi Zasłużonych dla Miasta Świnoujście.

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/50476/