iswinoujscie.pl • Niedziela [27.08.2017, 18:48:55] • Świnoujście

Pan Jan: Moja żona zmarła przez 10 błędów lekarskich! Mam duży żal do świnoujskiego szpitala. Zobacz film!

Pan Jan: Moja żona zmarła przez 10 błędów lekarskich! Mam duży żal do świnoujskiego szpitala. Zobacz film!

fot. Sławomir Ryfczyński

Koszmar Pana Jana rozpoczął się trzy lata temu. We wrześniu, 2014 roku zmarła jego żona. Kobiecie pewnego dnia przytrafił się niefortunny upadek. Nic jednak nie zapowiadało tego, że 3 dni później kobieta umrze. Według Pana Jana, jego żona Maria zmarła przez błąd lekarski. W sumie lekarzowi, który operował Panią Marię wyliczono aż 10 błędów lekarskich! Teraz mężczyzna chce wyjaśnienia całej tej sprawy. Skierował sprawę do Izby Lekarskiej, Sądu Lekarskiego oraz świnoujskiego szpitala. Jak twierdzi, szpital miejski w Świnoujściu do tej pory nie odpowiedział na zadane mu pytania.



- Cała sprawa zaczęła się przez niefortunny upadek. Żonie pękła śledziona, później stwierdzono, że także wątroba. Wezwałem pogotowie ratunkowe. Pan doktor stwierdził bardzo niskie ciśnienie, nie zareagował zbytnio na to, podał kroplówkę i zapytał się żony, czy chciałaby pójść do szpitala. Żona będąc pół przytomna odpowiedziała, że nie. Została zostawiona z kroplówką, którą ja sam musiałem odłączać. Po południu wezwałem pogotowie po raz kolejny, przyjechał ten sam lekarz. Wtedy żona została zabrana do świnoujskiego szpitala- opisuje całą sytuację, Pan Jan.

Pan Jan: Moja żona zmarła przez 10 błędów lekarskich! Mam duży żal do świnoujskiego szpitala. Zobacz film!

fot. Sławomir Ryfczyński

Tam kobieta trafiła pod opiekę lekarza internisty, Piotra K.

- Lekarz internista stwierdził, że jest jakiś problem z brzuchem. Na miejsce wezwano doktora, Pana Piotra K, stwierdził on, że w brzuchu jest płyn. Następnie próbowano zrobić mojej żonie prześwietlenie brzucha. Pod aparatem upadła, bo nie była w stanie stać, więc zabrano ją stamtąd na salę chorych i tam leżała do wieczora. Dopiero wieczorem zrobiono badania tomografem. Stwierdzono tylko pękniętą śledzionę, więc trafiła na stół operacyjny, gdzie zrobiono operację. W trakcie operacji nie podobano żadnej krwi, tylko kroplówki - żali się Pan Jan.

Izba Lekarska stwierdziła, że lekarz popełnił aż 10 błędów lekarskich!

- Mam postanowienie Izby Lekarskiej, że lekarz Pan Piotr K. popełnił 10 błędów lekarskich, w tym zbyt późno zdecydował o przetaczaniu krwi, stwierdzono także brak przetaczania osocza świeżego. Po 3 godzinach próbowano operować żonę po raz drugi, wtedy stwierdzono, że wątroba też krwawi. Żona się wykrwawiła. Izba Lekarska oddała sprawę do Sądu Lekarskiego, tam odpowiedziano mi, że trzeba poczekać rok. Nie rozumiem, jak to jest, że lekarz, który popełnił tak haniebny błąd dalej pracuje, co prawda nie w naszym szpitalu, ale gdzieś indziej. Po odejściu ze Świnoujścia pracuje już w trzecim szpitalu- opisuje mężczyzna.

Pan Jan twierdzi, że kilka miesięcy temu jego adwokat wysłał w tej sprawie pismo do świnoujskiego szpitala, aby szpital mógł się do tego ustosunkować, ale do dzisiaj mężczyzna nie otrzymał żadnej odpowiedzi.

- Nie została przeprowadzona sekcja zwłok, powinni to zrobić. Mam duży żal do świnoujskiego szpitala - podsumowuje pan Jan.

Redakcja portalu iswinoujscie.pl wysłała w tej sprawie zapytania do świnoujskiego szpitala oraz Okręgowej Izby Lekarskiej w Szczecinie.

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/50347/