Hanna Lachowska o jerzykach: Zwiększamy populację w mieście

Po raz kolejny opinia publiczna została zbulwersowana masowym wybijaniem trzmieli i pszczół pod przykrywką walki z komarami – pisała niedawno nasza Czytelniczka. - I kolejny raz, komary są, jak były. Pomijam takt szkodliwości tych chemicznych oprysków dla środowiska, mieszkańców i tysięcy turystów przebywających w mieście w sezonie. Miasto wydaje corocznie spore kwoty na kompletnie nieskuteczne odkomarzanie.

Ktoś mądry kiedyś powiedział, że powtarzanie czynności i oczekiwanie za każdym razem innych rezultatów, jest oznaką szaleństwa. No więc wydaje się, że szaleńcy z urzędu miejskiego w Świnoujściu mają nas zamiar wszystkich wytruć, a po drodze także i siebie.

Jeśli chodzi o komary, to rozwiązanie jest proste i dość sympatyczne. Rzecznik Karelus do znudzenia opowiada o budkach dla jerzyków, które urząd miasta umieścił w parku. Uwagi te świadczą tylko o ignoranctwie – czytamy dalej. - Wracając do wypowiedzi rzecznika Karelusa. Budki zamontowano w parku NA DRZEWACH na wysokości wyciągniętej reki. Dodatkowo budki są nieprzystosowane do jerzyków, tylko innych ptaków (ciekawe jakich, chociaż podobno w niektórych gnieżdżą się kowaliki).

Niektóre miasta zdały sobie sprawę z destrukcji dokonanej na populacji jerzyków, bezsensowności i szkodliwości tępienia komarów metodami chemicznymi i podjęły sukcesywne działania w celu przywrócenia populacji jerzyków - pisała Czytelniczka. - Przykład Opola, Kędzierzyna-Koźla czy Puław. Być może dobrze by było, aby świnoujski magistrat odwiedził te miejscowości, i przekonał się na miejscu, jak skuteczne mogą być naturalne metody walki z komarami. I być może jeszcze lepiej by było już w przyszłym roku wprowadzić te metody w naszym mieście.

- Miasto nie używa chemicznych preparatów do walki z komarami na terenach niezurbanizowanych - twierdzi inspektor Hanna Lachowska z Urzędu Miasta w Świnoujściu. - Wbrew temu, co pisze Czytelniczka, miasto już w ubiegłym roku rozpoczęło akcję w celu zwiększenia ich populacji w mieście. Jeszce w tym roku, budki dla tych ptaków pojawią się na budynkach spółdzielni mieszkaniowych przy ulicach Bohaterów Września, Chrobrego, Chopina, Matejki, Rybaki, Gdyńskiej, Piastowskiej i Rybaki. Ze swojej strony Miasto zamontowało je już na bloku przy ulicy Modrzejewskiej 20, który jako jedyny z zasobów miasta do tego się nadaje.

Hanna Lachowska dodaje, że, aby budka dla jerzyka spełniła swoją funkcję, musi spełniać kilka warunków jeśli chodzi o jej lokalizację.

- Chodzi o wysokość, na jakiej powinna być zamontowania oraz odpowiednio wolną przestrzeń wokół budynku, na którym się znajduje - wyjaśnia przedstawicielka magistratu. - Czytelniczka myli budki dla ptaków zamontowane w Parku Zdrojowym z tymi wyłącznie dla jerzyków. Te w parku przeznaczone są głównie dla ptaków śpiewających, jak sikory modrej, bogatki, kowalika, kopciuszka oraz gołębia siniaka. Osobne budki zamontowano także dla 3 gatunków nietoperzy. Wszystkie od tych dla jerzyków różni wygląd, a także miejsce ich lokowania.