Policjant jak Spider Man, ryzykując własne życie uratował 5 - letnią dziewczynkę! Zobacz film!
fot. Czytelnik
Wszystko wydarzyło się między godziną 21.00, a 22:00 przy ulicy Kochanowskiego. To właśnie o tej porze, na ulicach miasta powoli zapada zmrok. Właśnie wtedy na ulicę Kochanowskiego, przed znajdujący się tam pensjonat podjeżdżają dwa radiowozy policyjne oraz wozy strażackie. Sprawa była bardzo poważna bo zgłoszenie dotyczyło zaginięcia 5 - letniej dziewczynki. Jessica miała nagle zniknąć! Co takiego wydarzyło się w niedzielę wieczór? Tego dowiecie się tylko u nas!
Było po godzinie 21:00, kiedy ojciec 5- letniej Jessica i 13- letniego chłopca wyszedł na chwilę z budynku najprawdopodobniej zapalić papierosa i na zakupy do pobliskiego sklepu. 13 - latek poszedł się kąpać, (łazienki w tym budynku znajdują się na wspólnym korytarzu) 5 - letnia dziewczynka została sama w pokoju. Po powrocie, mężczyzna zauważył, że drzwi do pokoju, w którym miała znajdować się jego córka są zamknięte, a wewnątrz nie świeci się żadne światło. Co się wydarzyło w tym czasie? Ojciec miał najgorsze myśli...
fot. Sławomir Ryfczyński
Na miejsce natychmiast wezwał policję, a następnie sam ruszył na poszukiwania dziecka. Na Kochanowskiego pojawiły się dwa policyjne radiowozy. Policjanci podzielili się, część funkcjonariuszy rozpoczęło poszukiwania 5- latki, a część pozostała na ulicy Kochanowskiego. Na miejscu wydarzeniom przyglądał się 13- letni brat, który bardzo martwił się o swoją młodszą siostrę.
fot. Sławomir Ryfczyński
Jeden z policjantów, który został na miejscu okazał się prawdziwym bohaterem! Funkcjonariusz, gdy tylko usłyszał płacz dziecka dobiegający z pokoju na 2 piętrze bez chwili zastanowienia ruszył na górę. Drzwi do pokoju jednak nadal pozostawały zamknięte. Policjant ryzykując własne życie otworzył okno i po dachówkach przeszedł do ciemnego pomieszczenia, w którym znajdowała się Jessica. Zapalił światło i już po chwili, dziecko znalazło się na jego rękach. W tym czasie, na miejsce dojechały 2 wozy strażackie. Jak się jednak okazało pomoc strażaków była zbędna. A wszystko to dzięki bohaterskiemu wyczynowi policjanta z KMP w Świnoujściu, który niczym Spider - Man ryzykując własne życie uratował Jessicę.