iswinoujscie.pl • Sobota [05.08.2017, 22:27:14] • Świnoujście

Co nagle to po diable

Co nagle to po diable

Zdjęcie zrobione w piątek po godzinie 16.00( fot. Sławomir Ryfczyński )

Sprawa, o której dziś chcielibyśmy poinformować naszych czytelników dotyczy znikających jak diabeł z pudełka, oraz pojawiających się, znaków drogowych na ulicy Wojska Polskiego. Na przykładzie ostatnich wydarzeń możemy dojść do wniosku, iż przysłowia są mądrością narodu. A przysłowie „co nagle, to po diable” w tej sprawie pasuje jak żadne. Otóż w piątkowe południe na ulicy Wojska Polskiego, od strony granicy, pojawił się znak drogowy zakazujący wjazdu pojazdom ciężarowym o masie 3,5 tony i większych.

Urząd Miasta wysłał nawet informację do prasy, o zmianie zasad ruchu drogowego na czas usunięcia awarii urządzeń odwadniania drogi.
 
Jakież było nasze zdziwienie, kiedy okazało się, że postawiony znak dotyczy tylko i wyłącznie samochodów ciężarowych oraz ciągników samobieżnych, a zupełnie nie dotyczy autobusów, których masa również przekracza 3,5 tony. Dlatego tego też ruch autobusów wycieczkowych odbywał się bez przeszkód.

Co nagle to po diable

Zdjęcie wykonane przed godziną 15.00( fot. Sławomir Ryfczyński )

Tego samego dnia około godziny 16.00, tuż po tym jak przesłaliśmy do magistratu pytania w tej sprawie, zaczęto działać jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.
Nagle, na drodze od strony granicy, pojawiło się właściwe oznakowanie drogowe. Postawiono tam znak zakazujący ruchu pojazdów lub zespołów pojazdów, których rzeczywista masa całkowita jest większa od 3,5 tony.

Co nagle to po diable

Zdjęcie zrobione w piątek po godzinie 16.00( fot. iswinoujscie.pl )

Pojawił się też kolejny, widoczny dla kierowców autobusów wjeżdżających na ulicę Wojska Polskiego od strony granicy, oraz trzeci od strony miasta, tuż przy skręcie w ulicę Bałtycką.

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/50077/