iswinoujscie.pl • Niedziela [06.08.2017, 21:25:56] • Świnoujście

Lepszy od chemii? Jerzyk zjada dziennie do 2000 owadów

Lepszy od chemii? Jerzyk zjada dziennie do 2000 owadów

fot. Czytelnik

Po raz kolejny opinia publiczna została zbulwersowana masowym wybijaniem trzmieli i pszczół pod przykrywką walki z komarami - pisze nasza Czytelniczka. - I kolejny raz komary są, jak były. Wydaje się, że szaleńcy z urzędu miejskiego w Świnoujściu mają nas zamiar wszystkich wytruć, a po drodze także i siebie - dodaje ostro.

Następny głos w sprawie ekologicznych metod zwalczania komarów.

Po raz kolejny opinia publiczna została zbulwersowana masowym wybijaniem trzmieli i pszczół pod przykrywką walki z komarami - pisze nasza Czytelniczka. - I kolejny raz komary są, jak były. Pomijam takt szkodliwości tych chemicznych oprysków dla środowiska, mieszkańców i tysięcy turystów przebywających w mieście w sezonie. Miasto wydaje corocznie spore kwoty na kompletnie nieskuteczne odkomarzanie.

Ktoś mądry kiedyś powiedział, że powtarzanie czynności i oczekiwanie za każdym razem innych rezultatów, jest oznaką szaleństwa. No więc wydaje się, że szaleńcy z urzędu miejskiego w Świnoujściu mają nas zamiar wszystkich wytruć, a po drodze także i siebie.

Jeśli chodzi o komary, to rozwiązanie jest proste i dość sympatyczne. Rzecznik Karelus do znudzenia opowiada o budkach dla jerzyków, które urząd miasta umieścił w parku. Uwagi te świadczą tylko o ignoranctwie – czytamy dalej. - Tutaj pozwolę sobie zamieścić krótką historię żywota jerzykowego. Podobny do jaskółki, ale najbliżej spokrewniony z kolibrem, większą część życia jerzyk spędza w locie. W powietrzu zbiera pożywienie i materiał na gniazdo, pije krople deszczu, kopuluje, śpi i za przeproszeniem wypróżnia się, szybując z wiatrem na dużej wysokości (do 2,5 km) – pisze nasza Czytelniczka. – Może pozostawać w locie bez przerwy przez 2 do 3 lat. Ląduje przede wszystkim podczas okresu lęgowego, budując gniazdo i karmiąc pisklęta. Ponadto czasami odpoczywa, chwytając się pazurkami pionowej ściany skały lub budynku. Jest jednym z najszybszych ptaków spotykanych w Europie, największe szybkości osiąga w locie grupowym.* Jerzyki nie wymagają dokarmiania zimą, nie brudzą elewacji ani otoczenia, gdyż ich odchody są praktycznie niedostrzegalne, rozpylają się w powietrzu.

Otóż dawno, kiedy nie było jeszcze wielkich miast, jerzyki żyły sobie na klifach i w górach, czyli na stromych pionowych ścianach, gdzie bądź to wykopywały norkę w piasku (do obejrzenia na klifach nadmorskich), bądź wiły gniazdka w szczelinach skal. Gnieździły się grupowo, bo jerzyk to towarzyski ptaszek – pisze nasza Czytelniczka. - Lubi też szybować w powietrzu i po okresie lęgowym cały swój wolny czas spędza na szybowaniu w przestworzach. Kiedy powstały miasta z gęstą zabudową i wysokimi budynkami, cześć jerzyków wprowadziła się na poddasza (lubią gniazdować powyżej drugiego piętra). Zaczęły gniazdować w ludzkich osiedlach, bo tutaj jest dużo ich pożywienia, to jest owadów wszelkiego autoramentu (w tym komarów). Jerzyk zjada dziennie do 2000 owadów. Reasumując: jerzyk zjada komary (duże ilości), żyje na wysokościach (powyżej 2 piętra), lubi gniazdować grupowo w szczelinach budynków. I wracając do wypowiedzi rzecznika Karelusa. Budki zamontowano w parku NA DRZEWACH na wysokości wyciągniętej reki. Dodatkowo budki są nieprzystosowane do jerzyków, tylko innych ptaków (ciekawe jakich, chociaż podobno w niektórych gnieżdżą się kowaliki).

Jerzyki są w Polsce pod ochroną. Co to oznacza? Polecam lekturę http:l/dzikiezyciepI/archiwum/2010/maj-2010/jerzyki-ptaki-ktore-gina-z-naszych-miast. Niektóre miasta zdały sobie sprawę z destrukcji dokonanej na populacji jerzyków, bezsensowności i szkodliwości tępienia komarów metodami chemicznymi i podjęły sukcesywne działania w cel przywrócenia populacji jerzyków. Przykład Opola, Kędzierzyna-Koźla czy Puław.

Być może dobrze by było, aby świnoujski magistrat odwiedził te miejscowości, i przekonał się na miejscu, jak skuteczne mogą być naturalne metody walki z komarami. I być może jeszcze lepiej by było już w przyszłym roku wprowadzić te metody w naszym mieście - kończy swój list nasza Czytelniczka.

Czekamy, co na ten temat ma do powiedzenia świnoujski magistrat.

*Jerzyki są gatunkiem ściśle chronionym: a zatem chroniony jest dorosły ptak, jego pisk/e i gniazdo, czyli siedlisko. Jerzyk jest objęty ochroną gatunkową ścisła na mocy ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody (Dz.U. nr 92, poz. 880, z późn. zm.) oraz rozporządzenia Ministra Środowiska z dnia 28 września 2004 r. w sprawie gatunków dziko występujących zwierząt (Dz.U. nr 220, poz. 2237). Zgodnie z interpretacją Ministerstwa Środowiska, wydaną w związku z zapytaniami organizacji ekologicznych, zakaz niszczenia siedlisk gatunków zwierząt podlegających ochronie prawnej jednoznacznie dotyczy również jerzyków gnieżdżących się w budynkach, w szczególności w stropodachach, które uznane zostały za podstawowe siedlisko jerzyków w Polsce. (www. dzikiezyciepl).

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/50054/