Parę dni temu radna Agatowska, na swoim profilu na Facebooku, ostrzegła swoich znajomych, by nie lajkowali konta o tożsamości Monica Brown, które posługiwało się skradzionymi fotografiami z jej prywatnego konta.
Na fałszywy profil trafił przypadkiem jeden z lokalnych
dziennikarzy, który natychmiast powiadomił o tym radną.
I choć konto posługiwało się inną tożsamością oraz podawało fałszywe dane dotyczące wykształcenia, to jednak mogło posłużyć do dyskredytacji Agatowskiej. Szybka reakcja byłej przewodniczącej Rady Miasta spowodowała, że konto zostało dezaktywowane.
Radna SLD nie ukrywa, że w nadchodzących wyborach będzie jednym z kandydatów w wyścigu do fotela prezydenckiego w Świnoujściu. Można więc domniemywać, że czynu tego dokonała osoba, której działalność społeczno-polityczna Agatowskiej jest nie w smak.
Czy owe wydarzenie to zwiastun nadchodzącej, bardzo brutalnej, kampanii wyborczej w Świnoujściu? A wy jak uważacie?
iswinoujscie.pl • Poniedziałek [31.07.2017, 08:38:02] • Świnoujście
fot. facebook.com
Czy próba przywłaszczenia wizerunku radnej Joanny Agatowskiej z SLD to działanie mające na celu polityczną dyskredytację, czy tylko głupi żart?