Przypomnijmy, niepokojące informacje w sprawie dzików docierały od nas zarówno od mieszkańców prawo jak i lewobrzeża. Mieszkańcy ostrzegali się wzajemnie przed watahą dzików grasujących po Parku Zdrojowym. Dużo gorzej było w Karsiborzu, gdzie sytuacja kompletnie wymknęła się spod kontroli. Tam dziki zaatakowały kury Pani Beaty. Z 14 sztuk drobiu zostały tylko dwie kurki.
iswinoujscie.pl • Niedziela [09.07.2017, 18:28:38] • Świnoujście
Rzecznika prezydenta miasta Robert Karelus.( fot. iswinoujscie.pl )
Po wstrząsającej historii mieszkanki Karsiborza, która opowiedziała nam o tym, jak dziki zjadły jej kury, miasto wypowiada kolejną wojnę tym zwierzętom. Po raz kolejny rozpoczęło się wielkie odławianie. Na pierwszy ogień pójdą dziki, które upodobały sobie Park Zdrojowy. Później przyjdzie pora na zwierzęta, które terroryzują mieszkańców Karsiborza. Czy tym razem te działania okażą się skuteczne? Tego nie wiadomo. Na efekty odławiania będziemy musieli poczekać.
Rzecznika prezydenta miasta, zapytaliśmy czy do Urzędu Miasta docierają niepokojące sygnały w sprawie dzików?
- Tak, ja również otrzymałem zdjęcia dziczej watahy grasującej w Karsiborze. Aktualnie trwa odławianie dzików w Parku Zdrojowym; następnie akcja przeniesie się do Karsiboru- mówi Robert Karelus.