iswinoujscie.pl • Wtorek [04.07.2017, 18:21:01] • Świnoujście

Spaleni słońcem? Raczej osmagani wiatrem - lipcowa aura nie rozpieszcza plażowiczów

Spaleni słońcem?  Raczej osmagani wiatrem - lipcowa aura nie rozpieszcza plażowiczów

fot. Sławomir Ryfczyński

Wakacje, początek lipca, długo wyczekiwany urlop...Nauczeni wieloletnim doświadczeniem nie rezerwujemy urlopów w lipcu, chyba że musimy, bo inaczej się nie da. Co czeka tych "pionierów"- urlopowiczów, którzy przyjechali nad polskie morze na początku lipca? Wiatr, deszcz, chłodne powietrze i zimna woda w Bałtyku.

Pragnienie plażowania często jednak zwycięża, więc parawany pod pachę, oprócz ręczników jakiś polar, termos czegoś na rozgrzewkę i można wybrać wolne miejsce na zimnym piasku. Najlepsze będzie takie pod wydmami, choć trochę osłonięte od wiatru. Wybór jest duży, bo amatorów wietrznego plażowania niewielu. Parawany łopoczą, piasek zasypuje w tempie przekraczającym możliwość odgarniania, zimne porywy miotają wszystkim dookoła. Można puszczać latawce, zbierać muszelki, opatulonym w koc czytać książkę.

Spaleni słońcem?  Raczej osmagani wiatrem - lipcowa aura nie rozpieszcza plażowiczów

fot. Sławomir Ryfczyński

Co więcej? Leżenie plackiem i wystawianie się na chwilowe przebłyski słońca to opcja tylko dla wyjątkowo wytrzymałych, poza tym wciąż zasypuje ich piasek i jest po prostu zimno. Co robić? Wybrać się na spacer w stronę "wiatraka", unikając kontaktu z przeraźliwie zimną morską wodą; tęsknie wypatrywać błękitnego nieba, śledzić wszystkie prognozy pogody, bo a nuż coś się odmieni. Wszak urlop dopiero się zaczął...

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/49536/