iswinoujscie.pl • Poniedziałek [10.07.2017, 21:02:35] • Świnoujście
Pacjenci szpitala dwie godziny czekali na lekarkę. Czytelniczka: To skandal, żeby tyle czasu siedzieć z bólem i dusznościami!

fot. Czytelnik
Dużą cierpliwością musieli wykazać się pacjenci, którzy we wtorek, 27 czerwca musieli skorzystać z pomocy lekarki ze świnoujskiego szpitala. Z informacji, które przekazała nam jedna z Czytelniczek, wynika, że mieszkańcy trochę poczekali na panią doktor. Jak się okazuje, jedna z lekarek niespecjalnie śpieszyła się do pracy, bo na swój dyżur dotarła 2 godziny później niż powinna. Skąd tak duże opóźnienie? Tego nie wiemy, pewne jest to, że niektórych pacjentów, którzy wymagali natychmiastowej pomocy kosztowało to sporo wysiłku i nerwów.
W tej sprawie napisała do nas jedna z naszych Czytelniczek. Kobieta tak opisała to co spotkało ją tego dnia w świnoujskim szpitalu:
- 19:48 zamiast 18:00, jak widać lekarka POZ miała czas na dotarcie na dyżur, gorzej jednak z samymi pacjentami. Tyle czasu siedzieć z bólem i dusznościami to jakiś skandal! Gdzie przez te 2 godziny była lekarka? Bo na pewno nie w przychodni. Tam pracują do 18:00- opisuje mieszkanka.
Na spóźnioną lekarkę czekało już spora grupa pacjentów.
W tej sprawie skontaktowaliśmy się z dyrektor świnoujskiego szpitala.
Dorota Konkolewska twierdzi, że skarga pacjenta jest niestety niezasadna i prawdopodobnie wynika z niewiedzy związanej z zasadami funkcjonowania poradni świadczących pomoc doraźną świąteczną i nocną.
Poniżej publikujemy odpowiedź dyrektor szpitala miejskiego w tej sprawie:
Zarząd Szpitala Miejskiego im. Jana Garduły w Świnoujściu sp. z o.o. w odpowiedzi na skargę Czytelnika odnośnie oczekiwania na konsultację medyczną w gabinecie Podstawowej Opieki Zdrowotnej nocnej i świątecznej z uwagi na rozpoczęcie dyżuru przez lekarza z opóźnieniem około dwóch godzin uprzejmie informuje:
1. POZ świąteczna i nocna ma za zadanie nieść pomoc ludziom w nagle pogorszonym lub pogarszającym się stanie zdrowia. Zespół opieki medycznej w POZ stanowią lekarza i pielęgniarka, którzy udzielają pomocy stacjonarnie, telefonicznie lub wyjazdowo w domu pacjenta. Jest to więc pomoc doraźna, a pacjent zgłasza potrzebę jeżeli nagle wystąpi pogorszenie stanu zdrowia od godz. 18.00, a stan ten nie wymaga natychmiastowej pomocy ze strony służb ratownictwa medycznego. W ramach działań POZ pomocy świątecznej i nocnej lekarza wyjazdowo dociera również na miejsce zgonu pacjenta, aby potwierdzić ten stan.
2. W ramach pomocy medycznej świątecznej i nocnej nie można uzyskać: wizyty kontrolnej w związku z wcześniej rozpoczętym leczeniem, recepty na stosowane leki stałe w związku ze schorzeniem przewlekłym, rutynowego zaświadczenia o stanie zdrowia i skierowania do specjalisty, bowiem te udzielane są w trybie podstawowej opieki zdrowotnej świadczonej przez przychodnie lekarzy rodzinnych w godzinach od 8:00 do 18:00
3. Narodowy Fundusz Zdrowia ani przepisy regulujące funkcjonowanie POZ nocnych i świątecznych, nie zakreślają czasu oczekiwania, bowiem jest on zależny od jakości pacjentów, rodzaju badania, schorzenia pacjenta, konieczności innych działań ze strony służb medycznych niezbędnych do udzielonej pomocy. Ważnym jest aby pacjent otrzymał pomoc, którą potrzebuje W sytuacji zagrożenia życia, którą stwierdzi lekarz POZ w budynku szpitala lekarz przekazuje pacjenta na Izbę Przyjęć celem jego zaopatrzenia.
4. Z danych zgromadzonych z wizyt w dniu, w którym skarżący wskazuje na skandaliczny czas oczekiwania na lekarza jak i z wyjaśnień złożonych przez lekarza, wynika iż konsultacja pacjenta z dusznością została udzielona, a z wywiadu z pacjentem wynika, iż nasilenie objawów wystąpiło na skutek braku leków, które przyjmuje na stałe a nie zadbał o pozyskanie recepty na kolejne dawki. Ponadto lekarz wskazuje, iż w czasie od 18:00 udzielał pomocy lekarskiej osobie strasznej na wniosek opiekującej się tą osobą pielęgniarki. Wizyta przedłużała się z uwagi na stan pacjentki.
Z powyżej zgromadzonych danych wynika, iż skarga pacjenta jest niestety niezasadna i prawdopodobnie wynika z niewiedzy związanej z zasadami funkcjonowania poradni świadczących pomoc doraźną świąteczną i nocną. I choć, rozumiem, że nasilone objawy są niepokojące dla pacjenta to jednak nie usprawiedliwiają emanującego z pisma oburzenia i niesprawiedliwej oceny.