Do redakcji iswinoujscie.pl Czytelnik przysłał zdjęcia i opis sytuacji zaobserwowanej obok przeprawy promowej. Wynika z niego, że podjechał zwyczajowo samochód, z którego wysiedli pasażerowie z dużą ilością bagażu. Wcześniej zaparkował wyjątkowo nieprawidłowo oplem kierowca, który prawdopodobnie czekał na pasażerów z promu. Powstało utrudnienie wyjazdu innego pojazdu, który chciał się wydostać za tej pułapki.
iswinoujscie.pl • Sobota [01.07.2017, 16:57:14] • Świnoujście
fot. Czytelnik
Na Warszowie przy promie można swobodnie podjechać na chwilkę i wysadzić pasażerów. Każdy to rozumie, bo można na nieco dłużej zaparkować nawet samochód i włos z głowy nie spadnie. Są jednak kierowcy, którzy potrafią zablokować wyjazd z tego terenu.
fot. Czytelnik
Pomimo użytego krótkiego sygnału dźwiękowego, siedzący kierowca opla zignorował to ostrzeżenie i nawet się nie ruszył. Ot takie to polskie zwyczaje. Czy to jest chamstwo, czy olewanie innych użytkowników drogi, trudno określić.
O to, gdzie mogą zatrzymywać się kierowcy przed Bielikiem zapytaliśmy świnoujski magistrat.
W odpowiedzi czytamy, że kierowcy podwożący pasażerów pod przeprawę Warszów mogą zatrzymać się na pobliskich parkingach lub zatoczkach postojowych.
- Nie można zatrzymywać się bezpośrednio na dojazdach do promu, tym bardziej, tak jak widać na zdjęciu, pozostawiając samochód otwarty i bez właściciela. Taki kierowca musi spodziewać się mandatu, nawet 500 złotowego, oraz punktów karnych- wyjaśnia rzecznik prezydenta miasta, Robert Karelus.