Babolat ITF Seniors to jedyny na świecie turniej rozgrywany w dwóch krajach równocześnie: w polskim Świnoujściu i położonych kilka kilometrów dalej kortach w niemieckim Ahlbecku i Bansinie. Wszystkie te miejscowości są nadmorskimi kurortami.
fot. Organizator
Więcej graczy, więcej obcokrajowców - tak można podsumować edycję Babolat ITF Seniors, która niedawno zakończyła się na naszych miejskich kortach. Statystyki mówią za siebie: łącznie było 243 zawodników, z czego 72 obcokrajowców z 16 krajów świata, w tym gracze z krajów tak dalekich jak RPA, Kanada czy Australia. Rozgrywany w Świnoujściu i Ahlbecku turniej seniorów z roku na rok zdobywa coraz większą renomę w Polsce i za granicą. Gdy dodamy do tego 19 uczestników grających w kategorii OPEN PRO okazuje się, że nad Bałtykiem od 1 do 6 czerwca rywalizowało ponad 260 tenisistów.
Babolat ITF Seniors to jedyny na świecie turniej rozgrywany w dwóch krajach równocześnie: w polskim Świnoujściu i położonych kilka kilometrów dalej kortach w niemieckim Ahlbecku i Bansinie. Wszystkie te miejscowości są nadmorskimi kurortami.
fot. Organizator
– Piękne plaże, liczne trasy rowerowe, wiele atrakcji i dogodny termin sprawiają, że wielu zawodników przyjeżdża na turniej z rodziną lub przyjaciółmi łącząc sportową rywalizację z wypoczynkiem – mówi Ireneusz Maciocha, dyrektor turnieju. – Być może w tym tkwi tajemnica, dlaczego do Świnoujścia i Ahlbecku co roku przyjeżdża coraz więcej graczy – dodaje.
ZAGRANICZNY DESANT
Turniej przypadł do gustu również obcokrajowcom – na starcie stanęło ich 15 więcej niż rok temu. Nie dziwi więc to, że zwyciężali oni aż w 7 kategoriach singlowych. W 8 kolejnych musieli jednak uznać wyższość polskich tenisistów. Znakomite mecze rozegrali m.in. Marek Lubas, który pokonał wyżej rozstawionego Eddiego Myersa z Australii, a wśród kobiet Małgorzata Sroczyńska, która wygrała z lepszą w rankingu Dunką - Petrą Danzinger. Warto wspomnieć, że w turnieju grały aż 52 kobiety. Po raz pierwszy udało się też stworzyć kategorię +70, w której rywalizowały cztery panie – każda reprezentująca inny kraj.
fot. Organizator
PIRACI Z… WYSPY UZNAM
Tradycją Babolat ITF Seniors jest rejs statkiem. W tym roku na uczestników czekała jednak niespodzianka – w dwugodzinną wyprawę po Zalewie Szczecińskim i Bałtyku nie wypłynęli wycieczkowcem, a… galeonem. Na pokładzie grała kapela, a gości zabawiała piracka załoga. Dzień wcześniej uczestnicy turnieju bawili się podczas Player’s Party w hotelu Interferie Medical SPA. Nie zapomniano o kibicach piłki nożnej, którzy mogli wspólnie obejrzeć finał Ligi Mistrzów na telebimie. Dla miłośników rowerów zorganizowano wycieczkę z przewodnikiem po wyspie Uznam, na której położone są Świnoujście i Ahlbeck. O nagrody zadbała firma Babolat – na najlepszych zawodników czekały m.in. interaktywne opaska Babolat POP.
BEZ LIMITU WIEKOWEGO
Młodsi zawodnicy mogli rywalizować w kategorii OPEN PRO w towarzyszącym turnieju Babolat Pomerania CUP. Wśród mężczyzn najlepszy okazał się Wojciech Nowak, wśród kobiet – Barbara Maciocha. Obok singlów rozegrano również debla i miksta.