Wspiął się na słup energetyczny, już próbował skoczyć. Trwają próby ratowania mężczyzny!

We wtorek około godziny 18:00 został zauważony mężczyzna, którego zachowanie było nienormalne. Zaczął wspinać się na słup energetyczny znajdujący się 200 metrów za rondem w Łunowie, w stronę przeprawy karsiborskiej. Ostatecznie wszedł na sam szczyt i tam się zatrzymał grożąc skokiem z wysokości.

Prawdopodobnie jest pod wpływem alkoholu, ma też przy sobie piwo. Na miejsce przyjechały jednostki straży pożarnej, policja i ambulans. Mężczyzna już raz próbował skoczyć, jednak ostatecznie tego nie zrobił, wciąż jednak grozi, że zeskoczy. Konieczne było odcięcie przepływu prądu w sieci, żeby nie doszło do porażenia.

Jak dowiedział się nasz reporter, 40-latek jest dobrze znany mieszkańcom Przytoru. Kojarzą go jako człowieka niebezpiecznego, nieobliczalnego, nie jest to jego pierwszy eksces - jakiś czas temu biegał po okolicy grożąc siekierą. Wciąż trwają próby przekonania mężczyzny do zaniechania skoku.