iswinoujscie.pl • Niedziela [28.05.2017, 12:37:23] • Świnoujście

Krzysztof Szpytko: Rada miasta traci swoją wiarygodność i autorytet!

Krzysztof Szpytko: Rada miasta traci swoją wiarygodność i autorytet!

fot. Sławomir Ryfczyński

Jeśli nie zajmie się tym rada miasta, sprawę rozstrzygnie sąd – zapowiada Krzysztof Szpytko, radny SLD, który wezwał radę miasta do usunięcia istotnych naruszeń prawa. Chodzi o odwołanie i wybór przewodniczącego rady miasta oraz wybór wiceprzewodniczących. Odzewu dotąd nie było – podkreśla rajca.

19 maja Krzysztof Szpytko skierował do Rady Miasta Świnoujście pismo, w którym wzywa do usunięcia istotnych naruszeń prawa.

- Złożenie przedmiotowego wezwania jest niezbędnym warunkiem koniecznym dla skutecznego wniesienia w następnej kolejności skargi do sądu administracyjnego – wyjaśnia radny, - bowiem tylko wtedy, gdy wezwanie to wniesione do Rady Miasta okaże się bezskuteczne, można domagać się rozstrzygnięcia skargi przez sąd. Celem tego unormowania jest wykorzystanie możliwości załatwienia sprawy przez organ (w tym przypadku przez Radę Miasta) bez konieczności wnoszenia skargi do sądu. Wezwanie do usunięcia naruszeń prawa można uznać za bezskuteczne zarówno wtedy gdy organ (Rada Miasta) wyraźnie odmówi usunięcia naruszeń (w formie uchwały) jak i wtedy, gdy nie zajmie żadnego stanowiska w ustawowym terminie (przyjmuje się miesiąc czasu na zajęcie stanowiska).

Krzysztof Szpytko przypomina, że wezwanie złożył dlatego, bo - w jego ocenie - 6 marca, podczas nadzwyczajnej sesji rady miasta doszło do ewidentnych naruszeń prawa przy podejmowaniu uchwał. Mowa o trzech uchwałach: w sprawie odwołania i wyboru przewodniczącego rady miasta oraz wyboru wiceprzewodniczących rady miasta.

- Podczas tych obrad radni z klubów Platformy Obywatelskiej, Prawa i Sprawiedliwości oraz Grupy Morskiej Cała Naprzód, uczestnicząc w tajnych z mocy prawa głosowaniach, w sposób demonstracyjny i całkowicie jawny wobec wszystkich osób obecnych na sali, prezentowali wypełnione już przez siebie karty do głosowania, ujawniając tym samym sposób swoich głosowań – jeszcze przed umieszczeniem tych kart w urnie wyborczej - przypomina radny.

Zdaniem Krzysztofa Szpytko, radni ci - głosując w ten sposób -naruszyli art. 19 ust.1 i ust.4 ustawy z dnia 8 marca 1990 r o samorządzie gminnym oraz dopuścili się zabronionej podczas tajnego głosowania agitacji wyborczej czyli publicznego nakłaniania lub zachęcania do głosowania w określony sposób.

- Ponadto w międzyczasie naruszony został przez niektórych z tych radnych art.23 ust.1 wspomnianej ustawy mówiący o prawie do wolności i swobody działania oraz wyrażania swoich opinii przez radnych – dodaje radny. - Jak widać naruszeń prawa może być co najmniej kilka i w tej sytuacji trudno pozostać obojętnym na ten stan gdyż rzuca to cień na całą radę miasta. Moim zdaniem organ, który tworzy prawo i sprawuje kontrolę w gminie, absolutnie nie może naruszać prawa. Jeżeli tak czyni, to - z moralnego punktu widzenia - nie może z kolei wymagać od innych jego przestrzegania. Traci też w ten sposób swoją wiarygodność i swój autorytet.

Krzysztof Szpytko podkreśla, że od dnia zaistnienia tych zdarzeń minęły już ponad 2 miesiące.

- Rada Miasta w tym czasie z własnej inicjatywy lub na skutek argumentów, które znalazły się w moim wcześniejszym piśmie skierowanym do Wojewody Zachodniopomorskiego, mogła uruchomić procedurę naprawczą, celem likwidacji zaistniałych naruszeń – zauważa radny. - Niestety, procedura taka nie została wdrożona. Właśnie dlatego zdecydowałem się na złożenie wezwania do Rady Miasta Świnoujście, które jednocześnie bardzo szczegółowo uzasadniłem zawierając w nim także wiele jednoznacznych i nie budzących wątpliwości stanowisk, poglądów i opinii na tę sprawę pochodzących od wybitnych polskich prawników, prawników konstytucjonalistów, również specjalistów od prawa wyborczego, potwierdzających zdanie, które od samego początku zajmuję w tej sprawie.

Obecnie zatem będę oczekiwał na stanowisko Rady Miasta, a gdy będzie ono negatywne lub gdy Rada nie odniesie się do tego wezwania w określonym czasie, wystąpię do sądu administracyjnego ze stosowną skargą – zapowiada Krzysztof Szpytko. - Wierzę w to, że prawo i praworządność zatriumfują w naszym samorządzie i podobne przypadki nie będą już miały w przyszłości miejsca.

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/48870/