Prawo i Sprawiedliwość chce, by na fotelach prezydentów, burmistrzów i wójtów nie siedzieli przez lata ci sami ludzie. Zmiany miały zacząć obowiązywać od 2018 roku, kiedy odbędą się wybory samorządowe. PiS zmienił jednak zdanie i nowe zasady zaczną obowiązywać najwcześniej od 2026 r.
Czy w tej sytuacji Janusz Żmurkiewicz wystartuje w najbliższych wyborach na prezydenta miasta? A może zechce poprzeć innego kandydata? Robert Karelus, rzecznik prezydenta nie odpowiedział nam na te pytania.
Zapytaliśmy także, co prezydent powie tym mieszkańcom Świnoujścia, którzy uważają, że czas już dać szansę innym, także młodszym kandydatom. Wielu z nich sądzi, że to szkodliwe dla samorządu by utrzymywać się na stanowisku prezydenta przez kilka kadencji, bo sprzyja to powstawaniu dziwnych powiązań. Taką tezę głosił też PiS.
- Pan Prezydent zawsze uważał, że decyzja: kto powinien sprawować urząd prezydenta, burmistrza lub wójta winna leżeć w rękach mieszkańców danej gminy. Na tym polega zasada demokracji – w imieniu prezydenta odpowiada jego rzecznik Robert Karelus.
Janusz Żmurkiewicz był prezydentem Świnoujścia w latach 1984-1989 i funkcję tę sprawuje znowu od 2002 r. (ponownie został wybrany w 2006, 2010 i 2014).