Na Maderze rozpoczęło się Święto Kwiatów

– To jedno z najwspanialszych wydarzeń kulturalnych (czy może raczej kulturowych?), w jakich przyszło mi uczestniczyć – zwierza się świnoujścianin. Cortejo Alegórico da Flor pierwszy raz odbyło się w 1979 roku. Dzisiaj kwiatowa parada to niejako wizytówka tej portugalskiej wyspy na Atlantyku, a feeria barw, smaków, zapachów, pięknych dziewcząt w przecudownej atmosferze zabawy i maderskim klimacie stanowi magnes przyciągający o tej porze tysiące turystów z całego świata.

Południowcy potrafią się bawić, bo święto kwiatów to nie tylko sobotnia parada w stylu brazylijskiego karnawału, w tym czasie ulice miasta pokrywają dywany kwiatowych puzzli, nad którymi prace zaczynają się na wiele dni wcześniej. Ba, nawet natura nie pozostaje w tyle i przyozdabia miasto na swój sposób, tworząc własne kompozycje. Coś jest w klimacie tego archipelagu i nic dziwnego, że już dwa tysiące lat temu określano je mianem Wysp Błogosławionych lub Szczęśliwych.

Ja najbardziej podziwiałem dzieci – przyznaje Jarosław Molenda – bo w fieście biorą udział nawet takie w wózkach, które z wielką wyrozumiałością – często kilka godzin – czekały na swoją kolej, by z uśmiechami przemaszerować (lub przejechać na platformach) przed tysiącami turystów, którzy wykazują się równie wielką cierpliwością. Choć, jak widać na poniższym zdjęciu, niektórzy młodociani „zawodnicy” nie wytrzymywali kondycyjnie…