Sześć betonowych klocków, obłożonych marmurem, wyrosło niespodziewanie w pobliżu placu zabaw. Minęło już trochę czasu i gołym okiem widać, że do zabawy dzieciom nie posłużą. Dorośli pilnujący swoich pociech mogą co najwyżej bawić się w zgadywankę, po co też te cokoły ustawiono.
Jeden z naszych Czytelników jakiś czas temu wyraził swoją opinię na ten temat bez ogródek:
- A te bzdety przy placu zabaw na Platanie? – pytał. - Kto wydał 24 tysiące złotych na postumenty, na których nic nie ma? A nawet jakby było, to dlaczego takie pieniądze te postumenty kosztowały? Nasz Urząd nie ma już na co wydawać naszych pieniędzy? Ile metrów chodnika można by za to zrobić? Takie pomysły podsuwają jedną myśl, że miasto daje komuś zarobić. To jest niegospodarność!!!!
- Informowaliśmy już , że postumenty są częścią całego projektu placu zabaw odpowiadał wtedy rzecznik prezydenta Robert Karelus. - Zgodnie z przeznaczeniem można je wykorzystywać do ekspozycji prac rzeźbiarskich i plastycznych, i na pewno będą temu służyły.