Czytelnik nie pozostawia też suchej nitki na wszechobecnej wycince drzew oraz hałaśliwym porcie.
- Następna sprawa to całodobowa praca portu przeładunkowego. Na całym obszarze strefy nadmorskiej, jak i miasta szczególnie słychać nasilający się hałas w nocy z tamtej części portu przeładunkowego. Ze wszystkich stron są wycinane lasy, ten obszar jest już goły, tym samym hałasy się natężają i dzielnica nadmorska jest już częścią portu przeładunkowego. Urząd Miasta pobiera opłaty klimatyczne, a wczasowicze się dusza oparami i spalinami ze wszystkich stron- opisuje Czytelnik.
Jakie propozycje ma zatem nasz Czytelnik?
Okazuje się, że chce, aby miasto przestało pobierać od turystów opłatę klimatyczną.
- Powinno się też zakazać używania reklam: zdrowe, morskie powietrze itp.- dodaje turysta.
Według Czytelnika obecna sytuacja jest tragiczna. Na taki stan rzeczy mają mieć również wpływ promy i statki.
- Świnoujście jest obsługiwane przez promy, które wypływają i powracają ośmiokrotnie na tej wodnej drodze. Także świnoujski port wojenny, który bardzo często wysyła swoje statki na ćwiczenia jak i statki, które płyną do Szczecina i z powrotem. W jednym dniu naliczyłem 22 Statki ”Diesel", które nie są wyposażone w katalizatory, które wychwytują spaliny bardzo szkodliwe dla ludzi i otoczenia- dodaje Czytelnik.
Według wczasowicza niewiele lepiej jest w dzielnicy nadmorskiej oraz na świnoujskiej plaży, gdzie turyści mają kaleczyć stopy o wystające resztki gruzów.
- Moje dalsze uwagi co do plaży: Osobiście własnymi oczami widziałam, jak duże ciężarowe samochody z okolicznych budów zakopywały gruz na plaży. Chodząc boso na plaży kaleczy się stopy od wystających resztek gruzów. Także służby porządkowe zakopują na plaży wszystkie brudy i resztki śmieci w wykopanych na plaży dolach. O tym stanie rzeczy pisemnie informowałem władze Miasta Świnoujścia, niestety do dzisiaj nic się nie zmieniło. W okolicy dzielnicy nadmorskiej natomiast, co 15 minut wjeżdża i wyjeżdża samochód ciężarowy z piaskiem. Spaliny tych samochodów są zabójcze dla każdego, i ile lat będzie to jeszcze trwało? Co się z tym Świnoujściem dzieje? - ostro komentuje Czytelnik.
Według turysty dużym problemem jest także brak toalet w pobliżu wejść na plażę.
-Dalszy problem to brak szaletów w nowych przejściach przez co "lasy pełne są kału, moczu i chusteczek higienicznych. Na plaży, pomimo zakazów są wprowadzane są agresywne psy, które swoje potrzeby załatwiają na plaży. Regularnie co parę metrów ten sam pies potrafi wydalać regularnie mocz- czytamy w dalszej części listu Czytelnika.
Czytelniczka twierdzi, że wiele razy próbował się skontaktować ze świnoujską strażą miejską, niestety ani razu mu się to nie udało
- Zawiadomienie Straży miejskiej jest niemożliwe - telefon milczy.
Na koniec czytelniczka ostro podsumowuje prace świnoujskich urzędników - Pan Prezydent Miasta Świnoujście wyjeżdża na zagraniczne wakacje i jego ignorowanie wszystkich gości jest jednoznaczne. Frajerzy są, będą i nic tego nie zmieni, najważniejsze kasa gra i leci aż przeleci. Świnoujście perła Bałtyku? Wiele jest także innych spraw, które są przez Urząd Miasta nieregulowane. Nie jestem urzędnikiem Pana Prezydenta, abym wykonywał prace za tych urzędasów, których nie widać i nie słychać - beznadziejna sytuacja!
iswinoujscie.pl • Piątek [21.04.2017, 15:16:44] • Świnoujście
fot. iswinoujscie.pl
Co turyści sądzą o Świnoujściu? Jak się okazuje, wielu z nich zwraca uwagę nie tylko na piękną plażę, ale także dostrzega wiele mankamentów naszego miasta. Jednym z nich, jest według naszego Czytelnika zanieczyszczenie środowiska. Wydawałoby się, że problem ten raczej nie powinien dotyczyć nadmorskich kurortów. Turysta, który ostatnio odwiedził nasze miasto, widzi to jednak zupełnie inaczej. - W Świnoujściu horror środowiskowy trwa. Jest duże zanieczyszczenie powietrza na plaży i w całym mieście, a spacerując po plaży i dzielnicy nadmorskiej oddycha się tylko smogiem spalin wydobywających się z tych przepływających statków- opisuje wczasowicz.
Nie mogliśmy nie zapytać, co na ten temat sądzi prezydencki rzecznik, Robert Karelus.
- Trudno odnieść się do anonimowego listu osoby, której nad morzem przeszkadzają nawet przepływające statki. Liczba turystów rośnie. Do urzędu wpływa wiele pism, podziękowań za bardzo udany pobyt w naszym mieście; bogaty kalendarz imprez rekreacyjnych. Są oczywiście także konkretne uwagi, które staramy się jak najszybciej uwzględnić.
- mówi Robert Karelus.