Pomimo nie sprzyjającej aury pod pomnik przybyło kilku starszych mieszkańców Karsiborza Wygłoszono dwie krótkie mowy o charakterze i celu niebezpiecznej misji pilotów z elitarnego 617 dywizjonu bombowego RAF.
fot. RATMED.PL
W dniu 16.04.2008r w sześćdziesiątą trzecią rocznicę zestrzelenia nad Karsiborzem Brytyjskiego bombowca Lancaster wraz z siedmioma członkami załogi hołd bohaterskim lotnikom oddali członkowie dwóch Świnoujskich stowarzyszeń. Stowarzyszenie „Cała Na Przód” reprezentował prezes stow. Inż.Waldemar Boratyński wraz z radnym Zdzisławem Merchelskim. Stowarzyszenie M-G.im. E.Kwiatkowskiego reprezentował kpt ż.w. Włodzimierz Kotuniak.
Pomimo nie sprzyjającej aury pod pomnik przybyło kilku starszych mieszkańców Karsiborza Wygłoszono dwie krótkie mowy o charakterze i celu niebezpiecznej misji pilotów z elitarnego 617 dywizjonu bombowego RAF.
fot. Sławomir Ryfczyński
Radny Merchelski szczególnie podkreślił fakt że śmierć pilotów nie poszła na marne, że zginęli za wolność „naszą i wasza” walcząc z Niemcami Hitlerowskimi także o wolną Polskę.Zdzisław Merchelski zaznaczył też że polegli piloci RAF nie są dla nas jednymi z wielu anonimowych ofiar wojny, ale że są to osoby znane nam z imienia i nazwiska , przez co tym bardziej powinniśmy czcić jako bohaterów.
fot. Sławomir Ryfczyński
Włodzimierz Kotuniak powiedział w swej przemowie że naloty na cele wojskowe jakimi były Niemieckie pancerniki kieszonkowe „Lutzow” i „Prinz Eugen” nie były powodowane chęcią samego zabijania czy odwetu lecz
dążeniem do zaprowadzenia pokoju, wolności i demokracji i że my mieszkańcy Świnoujścia nie możemy zapominać o swych bohaterach. Uczestnicy tej skromnej uroczystości oddali cześć poległym bohaterom i złożyli wieńce pod upamiętniającym te wydarzenie pomnikiem . Po uroczystej części spotkania jego uczestnicy spotkali się w Karsiborskim Ośrodku Kultury wspominając tragiczną historie Świnoujścia.
Szczerbiński Rafał