- W polskim systemie prawnym nie istnieje legalna definicja głosowania tajnego, w tym zakresie zachowuje aktualność wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego. W wyroku tym sąd podkreślił, że w ustawie o samorządzie gminnym i powiązanych z nią aktach prawnych nie ma definicji tajnego głosowania i dlatego należy przyjmować jego potoczne znaczenie ze słownika języka polskiego, jako głosowanie przeprowadzone w sposób niepozwalający ustalić, jak kto głosował- czytamy w dalszej części pisma od Wojewody Zachodniopomorskiego.
iswinoujscie.pl • Piątek [31.03.2017, 18:22:59] • Świnoujście
fot. Agnieszka Puszcz
Poznaliśmy już stanowisko wojewody Zachodniopomorskiego w sprawie skargi złożonej przez radnego, Krzysztofa Szpytko dotyczące sposobu głosowania nad odwołaniem byłej przewodniczącej Rady Miasta, Joanny Agatowskiej oraz powołania nowego przewodniczącego Dariusza Śliwińskiego. Radni SLD uznali to głosowanie za nielegalne. Chodziło o brak tajności głosowania. Z tym stwierdzeniem nie zgodził się jednak Wojewoda Zachodniopomorski Krzysztof Kozłowski. - Akty te były przedmiotem postępowania nadzorczego przeprowadzonego w trybie przepisów ustawy o samorządzie gminnym, w wyniku którego nie stwierdzono, iż zostały one podjęte z istotnym naruszeniem obowiązujących przepisów prawa- tak brzmi części odpowiedzi Wojewody Zachodniopomorskiego na skargę Krzysztofa Szpytko.
fot. Agnieszka Puszcz
Krzysztof Kozłowski w przesłanym piśmie stwierdza też, że to nie Wojewoda Zachodniopomorski jest w tej sytuacji organem, który powinien oceniać kwestię legalności głosowania radnych.
Wojewoda Zachodniopomorski nie pochwala jednak zachowania niektórych świnoujskich radnych.
- Nie mniej jednak takie zachowanie radnych z całą pewnością nie pogłębiło zaufania mieszkańców Gminy- Miasta Świnoujście do organów władzy samorządowej. Jak słusznie zauważył Naczelny Sąd Administracyjny funkcjonowanie samorządu terytorialnego łączy się ściśle z kwalifikacjami radnych, na które składają się także ich cechy charakteru i pojmowanie roli, jaką im powierzyli wyborcy. Zachowania niektórych radnych mające na celu ujawnianie sposobu głosowania tajnego na potrzeby ich kierownictwa politycznego, może oznaczać jedynie brak elementarnego rozumienia przez te osoby istoty demokratycznego systemu sprawowania władzy- brzmi dalsza część pisma Wojewody Zachodniopomorskiego.
Co na to sam zgłaszający skargę radny Krzysztof Szpytko?
- Wojewoda stwierdził, iż uchwały nie zostały podjęte z istotnym naruszeniem przepisów prawa.
Mam na ten temat inne zdanie, gdyż dla mnie głosowanie tajne oznacza obowiązek oddania głosu w taki sposób aby nikt nie mógł poznać jego treści, natomiast Pan Wojewoda uważa, iż w tej kwestii decyduje wola wyborcy czy chce ujawnić swój głos, nawet podczas głosowania. Ponadto zdaniem Wojewody zasada tajności głosowania nie została złamana ponieważ stworzono warunki zapewniające jej ochronę poprzez zapewnienie urny do głosowania. Nie przemawiają do mnie te argumenty. Być może zakwestionowane przez mnie nieprawidłowości - które w mojej ocenie miały miejsce podczas głosowań - winien ostatecznie rozstrzygnąć Sąd Administracyjny. Po analizie pisma Pana Wojewody jestem przekonany, że istnieją solidne podstawy do tego aby skutecznie dochodzić swoich racji przed tym sądem. Decyzję w tej sprawie podejmę wkrótce, stwierdził radny Krzysztof Szpytko.
Radni SLD nie powiedzieli jednak ostatniego słowa w tej sprawie i chcą nadal zajmować się kwestią wyjaśnienia legalności marcowego głosowania.