- Nie wiem, czy chcecie, czy nie chcecie. Będę chciał uzyskać od państwa odpowiedź - zapowiadał niedawno na sesji rady miasta prezydent Janusz Żmurkiewicz.
I zlecił analizę, która miała pokazać koszt zakupu i oszczędności. Już widać, że tych drugich nie będzie. Zakup tabletów, w zależności od wersji samego urządzenia i oprogramowania to koszt rzędu 26 do 30 tysięcy złotych.
- Koszty dotychczasowej –papierowej - formy dostarczania materiałów na sesje rady miasta ,biorąc pod uwagę zakup materiałów piśmienniczych, zakupu tonerów do kserokopiarek i drukarek, serwisu urządzeń, kosztów doręczenia 21 przesyłek przed każdą sesją, to suma około 11 - 12 tysięcy złotych rocznie - informuje rzecznik prezydenta Robert Karelus. - Do tego dochodzą niewymierne koszty pracochłonnego przygotowywania i przesyłania materiałów w formie pisemnej. Dodatkowym utrudnieniem w dostarczaniu materiałów w tradycyjny sposób są niekiedy trudności z terminowym dostarczaniem przesyłek radnym, którzy pełnią przecież również obowiązki zawodowe lub przebywają poza miejscem zamieszkania.
Co w tej sytuacji zadecyduje magistrat?
-Tablety zostaną zakupione jeżeli sami radni wyrażą tym zainteresowanie - mówi Robert Karelus. - Takie zapytanie zostanie skierowane bezpośrednio do każdego z radnych jeszcze w tym miesiącu.