- Witam. Piszę do Was w sprawie mega wielkiej kałuży na skrzyżowaniu ulic Łużycka-Steyera. Dzwoniąc do inżyniera miasta usłyszałam "ktoś się tym zajmie" jak do tej pory nikogo nie widać. Ludzie nie mają jak przejść czy przejechać nie wspominając już o matkach z wózkami czy niepełnosprawnych. Sama byłam świadkiem jak panowie przenosili pana na wózku bo jego opiekunkę pokonała kałuża. Auta jeżdżą po chodniku chcąc ominąć tą dziurę a większość z nich zawraca i szuka jakiejś alternatywy. Pytanie: czy musi się coś stać, żeby odpowiednie służby się tym zajęły? - pyta Czytelniczka.
iswinoujscie.pl • Wtorek [21.03.2017, 21:15:03] • Świnoujście
fot. Czytelnik
Gdy spadnie obfity deszcz, niepozorna ulica Steyera, zyskuje klimatu prawdziwej Wenecji. Niestety, z faktu nie są zadowoleni mieszkańcy oraz osoby przechodzące ulicą. Jak poinformowała nas Czytelniczka, stojąca woda jest najbardziej dokuczliwa dla matek z wózkami oraz osób niepełnosprawnych.
O odniesienie się do sprawy, poprosiliśmy rzecznika prezydenta miasta.
- Została tam skierowana ekipa, która zajmie się dziś udrożnianiem instalacji odwodnieniowej . Jeszcze w tym roku, w ramach inwestycji przebudowy ulicy Steyera, zostanie wykonana wzdłuż ulicy nowa sieć wodno kanalizacyjna, w tym deszczowa - odpowiada Robert Karelus.