W nocy z 5 na 6 marca b.r. dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Świnoujściu odebrał zgłoszenie od mieszkańca Karsiboru, że z posesji ktoś właśnie odjechał jego samochodem. Patrole rozpoczęły poszukiwania utraconego pojazdu, o zdarzeniu powiadomiono także inne jednostki Policji. W rozmowie z pokrzywdzonym ustalono, że zdecydowanie ułatwił zadanie rabusiowi, pozostawiając pojazd otwartym z kluczykami w stacyjce.
Już kilkanaście minut później funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Kamieniu Pomorskim zatrzymali samochód przed Lubiniem. Za kierownicą siedział 21-letni mieszkaniec Międzyzdrojów, który nie krył zdziwienia szybką kontrolą mundurowych. Mężczyzna stwierdził, że "pożyczył" samochód, gdyż zamierzał trochę sobie powirażować po okolicy. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach informatycznych okazało się, że kierujący nigdy nie posiadał uprawnień do kierowania.
21-latek trafił do policyjnego aresztu, a odzyskany samochód zabezpieczono i przekazano właścicielowi.
Wczoraj świnoujscy policjanci przedstawili sprawcy zarzut krótkotrwałego użycia pojazdu, do którego się przyznał.
Zgodnie z kodeksem karnym mężczyźnie grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Poniesie on także przed sądem konsekwencje za kierowanie pojazdem mechanicznym bez uprawnień.