A może to zwykłe zmęczenie?
fot. Sławomir Ryfczyński
Po wtorkowej nadzwyczajnej Sesji Rady Miasta emocje długo nie opadały. Doskonale obrazuje to postawa jednego ze świnoujskich radnych. Andrzej Staszyński kilka minut po zakończeniu obrad nie opuszczał sali. Oparł się o swoją walizkę i ze spuszczoną głową oddał się chwili refleksji. Nad czym tak długo rozmyślał radny PiS-u?
A może to zwykłe zmęczenie?