Przy maksymalnym natężeniu przeładunku terminal mógłby obsłużyć do miliona kontenerów. Gdyby tę liczbę miały transportować jedynie ciężarówki to musiałoby ich przyjeżdżać i wyjeżdżać ok. osiemset dziennie. Wiadomo jednak, że dystrybucja kontenerów będzie rozłożona także na inne środki transportu. Znaczną część zabierze kolej, a kolejną-barki.
To wszystko stanie się możliwe jeśli Rada Miasta zmieni swój stosunek do tej inwestycji. Jeszcze przed głosowaniem, obecny podczas obrad Marek Trojnar z biura rozwoju portów powiedział, że zarząd przyjmie z pokorą każdą decyzję radnych co nie oznacza, że zrezygnuje z prac studyjnych nad tym projektem. To jedynie słuszna decyzja jeśli chcemy pozostać liczącym się graczem na bałtyckim rynku przeładunków.
Marek Trojnar z Biura Rozwoju Zarządu Morskich Portów Szczecina i Świnoujścia przyjechał do Świnoujścia by przysłuchiwać się dyskusji na temat koncepcji terminala kontenerowego. Możemy być pewni, że z tej koncepcji port nie zrezygnuje bo jest zbyt ważna dla rozwoju firmy i całego regionu. I daje nam realną szansę na konkurowanie z portami Trójmiasta, które już dawno postawiły na przeładunek kontenerów.
iswinoujscie.pl • Środa [22.02.2017, 10:06:38] • Świnoujście
fot. Organizator
Fachowcy oceniają koszt tej inwestycji na około 2 miliardów złotych. Za taką kwotę, na wschód od gazo portu powstać ma potężny pirs kolejnego falochronu. Podobnie jak w przypadku gazowców, także kontenerowce nie będą wpływały do wewnętrznych nabrzeży portu. Obsługiwane będą przy nabrzeżu z daleka od brzegu. Kontenery nie będą składowane na lądzie. Nabrzeża zewnętrznego portu będą wystarczająco szerokie by zapewnić składowanie kontenerów. Stąd będą ładowane na statek albo transportowane na brzeg do bocznicy kolejowej lub na platformy TiR.
Środkowa Europa, czyli Polska, Czechy, Słowacja i Węgry mają wielki potencjał na stały wzrost gospodarczy, który będzie dalej napędzał przewozy kontenerowe – tłumaczyła Agnieszka Kubaszewska-Monik z Seago Line, jednej z firm uczestniczących w konferencji Transport Week. Wiosną 2016 roku specjaliści z wielu krajów spotkali się w Gdańsku by rozmawiać o najważniejszych problemach związanym z transportem i obrotem portowo-morskim. Mogłoby się wydawać, że konferencja, zorganizowana w momencie gdy armatorzy wyraźnie już odczuwali skutki kryzysu także w przewozach drobnicy, dostarczy argumentów przemawiających raczej przeciw rozbudowie terminali. Okazało się jednak, że mimo przejściowego załamania światowi potentaci wciąż upatrują w tym segmencie przyszłość przeładunków. Stąd też znaczenie prezentacji przygotowanej przez DCT Gdańsk (Gdański Terminal Głębokowodny).
Już podczas obrad tej konferencji dało się słyszeć opinie o konieczności rozbudowy infrastruktury przeładunkowej do obsługi kontenerów także w innych portach polskich. Gospodarze konferencji, z oczywistych względów tego wątku nie propagowali. Ale w interesie portów zachodniego wybrzeża jest oczywistym staranie o taką inwestycję. I choć na projekt budowlany przyjdzie nam jeszcze zaczekać to spoglądając na załączony obraz już dziś możemy wyobrazić sobie wizję terminalu kontenerowego w Świnoujściu.