W poniedziałek minister gospodarki morskiej wprowadził zarząd komisaryczny do PŻM.
Komisarzem został Paweł Brzezicki, który był już - kilka lat temu - dyrektorem szczecińskiej firmy. Mieczysław Jurek wierzy, że doświadczenie Brzezickiego zaprocentuje.
Wiara przewodniczącego Jurka zrodziła dialog na antenie Radia Szczecin:
- Będzie podejmował takie decyzje, które pozwolą, po pierwsze, na zaspokojenie roszczeń zachodnich wierzycieli.... - zauważa Mieczysław Jurek.
- Paweł Brzezicki dostał zapewne zadanie: "załatw kredyt w polskim banku, żeby spłacić zobowiązania w bankach zachodnich"... - docieka red. Przemysław Szymańczyk.
- Jeżeli się podjął komisarzowania, to znaczy, że ma pomysł, jak to zrobić - mówi Mieczysław Jurek.
- O jaką kwotę zobowiązań może chodzić? - indaguje Szymańczyk.
- Straty PŻM, rocznie, oceniano na około 500 milionów złotych. Jeśli pomnożymy to przez trzy lata, to mówimy o gigantycznych kwotach - uznaje przewodniczący zachodniopomorskiej Solidarności.
Zarząd komisaryczny w PŻM wprowadzono na rok. Zdaniem Mieczysława Jurka, w firmie należy przeprowadzić audyt, który wyjaśni wszelkie wątpliwości dotyczące funkcjonowania szczecińskiego armatora.
Andrzej Kutys
2017-02-21, 09:30