iswinoujscie.pl • Niedziela [19.02.2017, 20:51:49] • Świnoujście

Prezydent zdradza, co go zbulwersowało. Przewodnicząca wyjaśnia, co z tablicą smoleńską

Prezydent zdradza, co go zbulwersowało. Przewodnicząca wyjaśnia, co z tablicą smoleńską

fot. Sławomir Ryfczyński

Kolejne tajemnicze pismo w sprawie tablicy smoleńskiej trafiło do przewodniczącej rady miasta. Pierwsze udostępniono nam po długich zabiegach. O drugim prezydent i jego zespół od informacji nie pisnęli nam ani słowa od 18 stycznia. Na sesji Janusz Żmurkiewicz wyjaśnił dlaczego.

Artykuł o tablicy smoleńskiej, w którym ujawniamy, że pomysł Klubu Gazety Polskiej pozytywnie zaopiniował prezydent, zbulwersował samego Janusza Żmurkiewicza, co prezydent wyznał publicznie na ostatniej sesji. Tradycyjnie już także przyznał, że nie jesteśmy jego ulubionym portalem. Potem odniósł się do naszego artykułu.

- Tam zaprezentowano pół prawdy - mówił o naszej publikacji Janusz Żmurkiewicz.- Nie zaprezentowano tego, co pozwoliłem sobie przekazać w korespondencji do pani przewodniczącej. Bo wyznaję zasadę taką, że kiedy kieruję do kogoś korespondencję, to nie idę najpierw do mediów, a potem dostarczam zainteresowanemu pismo, tylko wysyłam do zainteresowanego nie informując o tym mediów. Jeżeli zainteresowany uzna, że należy to upublicznić, to upublicznię.

Na sesji prezydent potwierdził, że - według niego - najlepszym sposobem upamiętnienia ofiar katastrofy pod Smoleńskiem byłaby tablica. Poinformował też radnych, że 18 stycznia wysłał do przewodniczącej rady miasta pismo, w którym doprecyzowuje swoje stanowisko w sprawie tablicy smoleńskiej, tj. że mogłaby stanąć w jednym ze świnoujskich kościołów.

- Żałuję, że dopiero dzisiaj mówi się o tym, jakie jest stanowisko rady - stwierdził na sesji prezydent.

Zaprotestowała przewodnicząca rady miasta.

-Pan prezydent powiedział, że rada wypracowała stanowisko. Nie ma żadnego stanowiska rady w tej kwestii – mówiła Joanna Agatowska. - Chcę, żeby to mocno wybrzmiało. Nie jest to w kompetencji, na tę chwilę, rady miasta…

Prezydent zdradza, co go zbulwersowało. Przewodnicząca wyjaśnia, co z tablicą smoleńską

fot. Sławomir Ryfczyński

Jej wypowiedź przerwał radny Andrzej Mrozek, twierdząc, że nie mieści się to w porządku obrad.

- To nie są pierdoły, panie radny - próbowała przekonywać go przewodnicząca.

Radni poznali całą chronologię zdarzeń, które zapoczątkowało pismo jednego mieszkańca. Wolą świnoujścianina było upamiętnienie ofiar katastrofy smoleńskiej.

Przewodnicząca rady poinformowała rajców, że 12 stycznia powiadomiła prezydenta, że po stronie radnych ani żadnej komisji nie ma inicjatywy w sprawie postawienia tablicy. Inicjatywa należy do prezydenta, który sam może zacząć działać, by taką tablicę postawić na Placu Słowiańskim. Potem jest przywołane przez prezydenta pismo z 18 stycznia. I odpowiedź Joanny Agatowskiej, z której Janusz Żmurkiewicz mógł się dowiedzieć, że przewodnicząca nie podejmuje już w tej sprawie żadnych działań, bo uważa, że trzeba to ostatecznie zamknąć.

Od przewodniczącej usłyszeliśmy, że bez inicjatywy prezydenta, sześciu radnych czy komisji, rada miasta nie podejmie tematu. Zrobi to dopiero, jeśli pomysłodawca tablicy zbierze 100 podpisów pod „inicjatywą obywatelską”.

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/47166/