- Dostałam kilkadziesiąt złotych dopłaty do wody. Nie jest to zawrotna kwota, ale jednak chodzi o sam fakt, że ludzie mają dodatkową opłatę. Przecież to są pieniądze lokatorów...- żali się kobieta.
Nasza Czytelniczka uważa, że w tej sytuacji Spółdzielnia Słowianin, nie stanęła na wysokości zadania.
- Spółdzielnia powinna poinformować wszystkich lokatorów o tym fakcie, że będzie dodatkowa pozycja. Niestety pracownicy Spółdzielni tego nie zrobili - dodaje.
Kiedy Spółdzielnia postanowiła wprowadzić nowe porządki?
- Ta pozycja została wprowadzona 1 lipca 2016 roku. Powinno więc być rozliczenie za pół roku według starych wodomierzy, ponieważ w kwietniu zostały wymienione na nowe... Po drugie, gdy na kwitach czynszowych potrafią napisać o wszystkich zmianach finansowych co miesiąc, to dlaczego 1 lipca zabrakło informacji, że od 1 lipca Spółdzielnia wprowadza nową opłatę- opisuje Czytelniczka.
Czytelniczka pyta wprost, co jest przyczyną tak zróżnicowanych dopłat do rozliczenia wody?
- Czyżby jakaś awaria, o której my nie wiemy? Jeżeli, średnio każde mieszkanie ma doliczone około 5 metrów sześciennych wody razy 30 mieszkań w jednej klatce, to równa się to 150 metrów sześciennych wody: razy ileś klatek w całym mieście... - podsumowuje Czytelniczka.
Od 15 lutego czekamy na odpowiedź ze Spółdzielni Słowianin.
Ciekawi jesteśmy Waszych opinii! Piszcie w komentarzach!