Za świnoujskich alimenciarzy państwo zapłaciło ponad 1,3 mln złotych

Resort sprawiedliwości szykuje właśnie nowelizację prawa alimentacyjnego. Media nie mają wątpliwości, że kłopoty mieć może z tego powodu Mateusz Kijowski, lider Komitetu Obrony Demokracji, który, jak podawał "Super Express", płaci tylko połowę z zasądzonych na trójkę dzieci 2,1 tys. zł alimentów. Ale nie tylko on.

Projekt ustawy Zbigniewa Ziobry przewiduje, że za niepłacenie alimentów można trafić na rok do więzienia lub dostać dozór elektroniczny, gdy łączna wysokość tych zaległości wyniesie co najmniej 3 świadczenia okresowe albo gdy alimenciarz nie płaci zobowiązań przez co najmniej 3 miesiące. Dotyczyłoby to osób, które pieniądze mają, ale alimentów i tak nie płacą.

Dłużnicy alimentacyjni unikną kary, jeśli dobrowolnie wyrównają zaległości, zanim zostanie wszczęte wobec nich postępowanie.

Zapytaliśmy, co o planowanych zmianach sadzi świnoujski magistrat.

- W ocenie, między innymi pracowników MOPR w Świnoujściu, wprowadzone narzędzia w postaci zatrzymywania praw jazdy nie przyniosło wymiernych efektów w postaci zmniejszenia problemu niealimentacji przez osoby zobowiązane – mówi rzecznik prezydenta Robert Karelus. - Trudno jest też wyrokować, czy bardziej restrykcyjne działania w tym zakresie przyniosą oczekiwane efekty.

Według danych świnoujskiego magistratu, liczba dłużników alimentacyjnych, mieszkających w Świnoujściu lub gdy ich wierzyciele zamieszkują na terenie miasta wynosi obecnie 577 osób.

Osoby, które nie dostają alimentów, mogą liczyć na świadczenie z funduszu alimentacyjnego.

- Świadczenia z funduszu alimentacyjnego przysługują osobom uprawnionym do alimentów, których egzekucja jest bezskuteczna - do ukończenia 18 roku życia lub ukończenia 25 lat, jeśli się uczą w szkole oraz szkole wyższej lub bezterminowo osobom posiadającym orzeczenie o znacznym stopniu niepełnosprawności - informuje Robert Karelus. - W celu uzyskania świadczenia z funduszu alimentacyjnego musi zostać spełnione kryterium dochodowe, które wynosi 725 złotych na osobę w rodzinie miesięcznie. Maksymalna kwota świadczenia wynosi 500 złotych miesięcznie.

Jak podaje urząd miasta, w ubiegłym roku świadczenia z funduszu alimentacyjnego otrzymywało w Świnoujściu 288 rodzin. Kwota wypłaconych świadczeń wyniosła łącznie ponad 1,3 mln złotych Średnie świadczenie wynosiło 375 złotych.

Jak przyznaje Robert Karelus, liczba rodzin i osób uprawnionych do świadczeń z funduszu alimentacyjnego utrzymuje się na stałym poziomie, wzrasta natomiast średnie świadczenie wypłacane na osobę uprawnioną.