iswinoujscie.pl • Sobota [14.01.2017, 16:42:37] • Świnoujście

Kierowca: Na parkingu galerii Corso kierowcy jeżdżą pod prąd! Dyrektor galerii: zdarzenie w ogóle nie miało miejsca!

Kierowca: Na parkingu galerii Corso kierowcy jeżdżą pod prąd! Dyrektor galerii: zdarzenie w ogóle nie miało miejsca!

fot. Czytelnik

Z ciekawym pomysłem na poprawę bezpieczeństwa na parkingu galerii Corso, zgłosił się do nas jeden z kierowców, który będąc na rampie wjazdowej na parking, zauważył że pod prąd w jego kierunku miał zmierzać inny samochód. Sprawę przekazaliśmy do dyrekcji galerii Corso, jak poinformowała nas jednak Dorota Humeniuk-Narożańska - dyrektor galerii - zdarzenie w ogóle nie miało miejsca!

- Szanowna Redakcjo, zwracam się do was w sprawie parkingu w Galerii Corso w naszym mieście. Miałem tam nieprzyjemne zdarzenie: Podczas wjazdu na parking tuż przed końcem wjazdowej rampy naprzeciw mnie pojawił się samochód który jadąc „pod prąd” opuszczał parking. Czyli wyjeżdżał tak jak wjechał, a nie tak jak powinien był jechać tzn. objechać dookoła parking i wyjechać przeznaczonym do tego zjazdem. Tym razem nic się nie stało tylko wielkiemu szczęściu mogę zawdzięczać fakt, że nie doszło do kraksy! Po zaparkowaniu samochodu uważnie przyjrzałem się oznakowaniu ruchu pojazdów po parkingu. Według mnie oznakowanie poziome i pionowe jest niewystarczające, mało widoczne i niezbyt czytelne (oznakowanie poziome jest zupełnie nieczytelne i mało kompletne). Już kiedyś od swoich znajomych słyszałem o podobnych przypadkach zdarzających się na tym parkingu. Moim zdaniem trochę już przykurzony znak zakazu B2 powinien być większy i lepiej oświetlony (może nawet światłem pulsującym) wskazany dodatkowy napis np. „tylko wjazd na parking” albo „zawróć”. Podczas objaśniania tego problemu jednemu z ochroniarzy obaj zauważyliśmy jak kolejny kierowca kieruje swój samochód o rejestracji z południa Polski „pod prąd”. Został zawrócony ale przecież nie jest obowiązkiem Ochrony Corso kierowanie ruchem pojazdów po parkingu. Ja swoje spostrzeżenia chciałem przedstawić szefostwu tego obiektu, wiec od razu poprosiłem ochronę o rozmowę z kimś z kierownictwa albo o stosowny kontakt ( telefon ,e-mail). Obaj pełniący na piętrach służbę bardzo kulturalni panowie (jeden chyba o imieniu Krzysztof) wykazali pełne zrozumienie tego problemu i mojego zestresowania. Jeden z nich zaprowadził mnie do swojego przełożonego pełniącego służbę przy monitoringu. Tu niestety w sposób obcesowy dowiedziałem się, ze żadnego telefonu ani kontaktu nie dostanę i odczułem, że jestem dla tego pana intruzem, a cała rozmowa z tym panem odbyła się raczej na poziomie rozmowy z profosem aresztu wojskowego. Nie usłyszałem nawet zapewnienia, że ten problem będzie zgłoszony przełożonym. Dobrze, że choć w zespole ochrony na zewnątrz (mających bezpośredni kontakt klientami) szefostwo tego obiektu zatrudnia ludzi, kompetentnych, kulturalnych i pełnych empatii dla swoich klientów. Ponieważ nie mam możliwości kontaktu z kimś z szefostwa Corso proszę Szanowną Redakcję o opublikowanie tego tekstu – być może tą drogą dotrze on do kogoś odpowiedzialnego kto pochyli się nad tym problemem zanim dojdzie tam do nieszczęśliwego w skutkach wypadku bo przecież nie wiadomo - bo tego nie widać czy przy podjeździe do końca rampy znów nie pojawi się jakiś samochód jadący naprzeciw - opisuje Czytelnik.


Do sprawy odniosła się Dorota Humeniuk-Narożańska - dyrektor galerii, która nie komentując pomysłu na poprawę bezpieczeństwa na parkingu, stwierdziła że "Opisana przez Państwa Czytelnika sytuacja została sprawdzona - zdarzenie w ogóle nie miało miejsca!"

- W celu zapewnienia bezpieczeństwa na terenie Galerii CORSO cały obiekt jest całodobowo monitorowany, a chroniący obiekt ochroniarze posiadają kwalifikacje, poparte doświadczeniem zawodowym. Opisana przez Państwa Czytelnika sytuacja została sprawdzona - zdarzenie w ogóle nie miało miejsca! Parking Galerii jest oznakowany zgodnie z przepisami prawa i obowiązują na nim ogólnie obowiązujące zasady ruchu drogowego. Dodatkowo przy wjeździe na parking jest umieszczony Regulamin Parkingu, do którego przestrzegania jest zobowiązany każdy korzystający z parkingu. W przypadku łamania prawa przez użytkowników parkingu zadaniem ochrony jest reagowanie, a także kierowanie ruchem. Właściciel obiektu ze swojej strony robi wszystko, aby korzystający z obiektu byli na jego terenie bezpieczni - informuje Dorota Humeniuk-Narożańska.

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/46618/